Kawasaki EN 500 wydech
Kolego Heniu! Jako prawdziwy motocyklista z benzyną zamiast krwi i muchami w zębach musisz świecić przykładem! Jazda bez tłumika, czy na pustym wydechu jest karygodna! Są to iście hitlerowskie tortury dla uszu innych użytkowników dróg! Nigdy nie odważyłbym się na tak bestialski krok! Jeździe motocyklem z głośnym wydechem mówimy stanowcze, zdecydowane: TAK! bardzo szczęśliwy
A wracając do tematu znamy jednego „fachowca” od EN 500 z Woli Mieleckiej. Na temat tego motocykla jest Ci w stanie powiedzieć wszystko a zrobić potrafi jeszcze więcej! Na ten przykład podam tutaj kilka z jego jakże fantastycznych pomysłów na poprawę osiągów tego monstrum: chłodzenie silnika wodą po parówkach, smarowanie hamulców kefirem i ich chłodzenie końskim wyziewem jelitowym, gumowy wahacz tylnego koła wiązany do ramy sznurkiem od snopowiązałki, nowatorski system zmiany biegów „trochę-nogą-trochę-młotkiem 2013”, siedzenie w kształcie „Hello Kitty”, nakładki na zbiornik z „Pikachu” i piesek z kiwającą głową trzymający się kurczowo kierownicy oraz parę innych, równie pomysłowych gadżetów bardzo szczęśliwy Na tylnym błotniku znajdują się iście piekielne napisy: „PIONEER”, „TUNING”, „SONY”, „GTI”, „M3” i „SPORT” Jak mówi właściciel, po tych wszystkich unowocześnieniach motocykl „ciągnie lepiej, niż Zośka za Geesem, czy tam inną remizą” bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM