Mała czyżby koniec Wuja |
~budzik~ 4.05.2010, 08:24:42 Wpis #9 Goście wszystko wskazuje, ze to Pan Bartosz dziennikarz Nowin pojdzie niebawem na przesluchanie do prokuratora i nie wiem czy sie orientuje czy nie ale podajac informacje w miniony piatek, ze ks. Roman przyznal sie do molestowania wydal swoim piorem i ukrytym glosem prokuratora wyrok na kaplana i nie byloby moze w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, ze ten sam prokurator przyznal jeszcze w sobote, ze proboszcz z Malej zarzuty uslyszal, ale do zadnego sie nie przyznal. Co wiecej osmieszyl w Prokuraturze zebrane dowody i do samego konca nie wierzyl, ze za jakies pomowienia mozna byc aresztowanym, dlatego nie wiem czy Pan Bartek nie powinnien myslec o dobrym adwokacie. Po zakonczeniu calej sprawy na miejscu ks. Romana domagalbym sie sprawiedliwosci i surowego ukarania dziennikarza, ktory albo zle zinterpretowal slowa prokuratora, albo sam je dopisal czy tez droga dedukcji do nich doszedl, a za to mozna pojsc do wiezienia o czym malo wiedza rzeszowscy dziennikarze zamiast pisac, ze ksiadz sie przyznal mozna smialo napisac, ze ksiadz molestowal nieletnie tyle tylko, ze do takiego wyroku droga daleka a dowodow nie ma bardzo ciekawe czy dzienniakrz ma nagrana rozmowe z prokuratorem, ktory mowi ze ksiadz sie przyznal albo czy jest w posiadaniu kopii materialu dowodowego w tej sprawie jesli nie, to nie chcialbym byc w skorze tego dziennikarza i tez nie chcialbym byc redaktorem naczelnym i jeden i drugi moze gorzko zaplakac za swoje braki warsztatowe poszlakowy proces nie wchodzi w gre w przypadku osoby o tak dobrej wrecz krystalicznej reputacji spolecznej dowodow prokuratura nie ma zatrzymanie bylo bardzo ryzykowne moze dojsc tylko do kompromitacji ropczyckiej prokuratury a dziewczyny, ktore zdaniem i prokuratora i dziennikarza byly molestowane nie chca skladac zadnych zeznac w sprawie ksiedza, ale tego juz dzienniakrz nie uslyszal, albo nie chcial uslyszec i nie napisl, albo z drugiej strony te jego kontakty informacyjne sa tak bogate a zrodla tak bardzo wiarygodne, ze mozna sie zastanowic nad intencjami tak czy inaczej cudownie dziennikarz dobral tytul, ze w Malej wszyscy sa w szoku po czym w tekscie udowadnia sam sobie swoja stronniczosc i nierzetelnosc przytacza wszystkie osoby, ktore ufaja ksiedzu a skoro tak, to moga byc w szoku jak dziala prokuratura i sad w Ropczycach, a napewno nie sa w szoku ze ksiadz mogl molestwoac, bo z tekstu wynika ze darza go szacunkiem aj zreszta szkoda czasu na taka gazete, ktorej nie stac na dobre dziennikarskie piora oj szkoda.... No to w Polsce tak można człowiekowi namieszać bo dziennilaż chce sie wykazać a jego koledzy natychmiast kopiują tematy kwiatek |