Kawały :DTu wpisujemy Kawały :D |
naczelnik007 | 07.02.2012 17:55:33 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860394 Od: 2010-4-16 | Pewien facet chciał mieć idealny motor, najpiękniejszy na świecie i wedle jego upodobań. Szukał tak, i szukał, po gazetach, w internecie, na giełdzie, nic - żaden mu nie pasował. Aż kiedyś zrezygnowany wracał z giełdy i na podjeździe przed jednym z domów na ulicy, którą szedł, zobaczył go: Harley, czarny, bez skazy, błyszczący lakier, chromy też, cudo. Podchodzi do właściciela, który akurat go polerował i mówi: - piękny motor - a piękny, piękny, ale już jestem na niego za stary, a to za dobry motor, żeby stał i gnił, może byłby Pan zainteresowany? - oczywiście! od dawna szukam takiego cuda! Dobili targu, a kiedy facet miał już odjeżdżać nowym nabytkiem, postanowił spytać się sprzedawcy, jak mu się udaje utrzymywać go tak pięknym. Sprzedawca na to: - zawsze, kiedy zanosi się na deszcz i spadają pierwsze krople, biorę puszkę wazeliny, wybiegam na dwór i poleruję lakier i chromy. Wie Pan, co? Ta puszka już mi się na nic nie przyda, proszę wziąć. No to facet wziął i pojechał. Tego motoru wszyscy mu zazdrościli, dużo ludzi chciało go od niego kupić, ale on nie chciał sprzedać. W końcu i dziewczynę poderwał na motor. Miał się wybrać pierwszy raz na obiad z nią do domu jej rodziców. Przed drzwiami dziewczyna ostrzega go: - słuchaj, muszę Ci coś powiedzieć. U nas w domu jest tak, że podczas obiadu nikt się nie odzywa, a kto się odezwie, musi umyć wszystkie naczynia. Facet pomyślał "ok, co za problem", no i wchodzą. Otwierają się drzwi, przy nich stoi pani domu, a przez korytarz, między wielkimi stosami talerzy i garnków przy ścianach z obu stron, idzie jej mąż. Zapraszają go do środka, nasz facet wchodzi i nie może się nadziwić, ile w tym domu jest brudnych naczyń - w korytarzu, w łazience, w kuchni, na schodach na piętro... No ale nic, idą do stołu, zaczynają jeść. Nikt nic nie mówi, facetowi zrobiło się trochę nieswojo. Pomyślał, że skoro tak nikt nic nie mówi, to zobaczy, czy też nic nie powiedzą, jak zacznie się całować z dziewczyną przy stole. Zaczął, rodzice zaczęli się krzywo patrzeć, ale nic nie mówią. To włożył jej rękę pod stanik. Rodzice nic. Drugą rękę włożył jej do majtek. Rodzice dalej się patrzą, ale nic nie mówią. Wziął dziewczynę, podniósł ją na stół, zdjął jej spódnicę i zaczyna ją posuwać na stole. Rodzice już naprawdę wkurzeni, ale dalej nic nie mówią. Po chwili pomyślał "matka też niczego sobie", zostawił dziewczynę, i oparł matkę o stół i zaczyna ją posuwać od tyłu. W tym momencie słyszy "kap, kap" - deszcz na parapecie. Przypomniało mu się o motorze i polerowaniu. Wyciąga z kieszeni puszkę wazeliny a w tym momencie ojciec wstaje i krzyczy: - DOBRA, KURWA, POZMYWAM TE PIERDOLONE NACZYNIA!! _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 00:28:51 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:01:47 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860398 Od: 2010-4-16 | Ona i On. Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale: - Wyjdziesz za mnie... Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała: -Tak. On , nie przestając miętolić bokserek: - ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się? _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:03:32 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860401 Od: 2010-4-16 | Dwóch gejów poznało się w klubie: - To co, jedziemy do ciebie? - No spoko. - To twój samochód? - Tak. - Mogę prowadzić? - Jasne. Łap kluczyki... Koleś wyjeżdża z parkingu. Ociera bokiem samochodu o ścianę. Potem o sąsiedni samochód. Kasuje parkometr. Wyjeżdża pod prąd. Prawie wali na czołówkę... - Jezus Maria!!! Co TY ROBISZ?! - Chciałem ci pokazać, jak bardzo jestem kobiecy... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:06:21 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860405 Od: 2010-4-16 | Siedzą na ławce dresiarz i jego dziewczyna. Nagle dresiarz bez słowa ? jeb ją w twarz! ? Ale za co, co ja ci zrobiłam? ? OK, jebłem ci, ale po chuj drążysz temat. Czasy współczesne - znany polski biznesmen jedzie limuzyną do swej willi i widzi nagle kilka osób stojących na czworakach i jedzących trawę z przydrożnego rowu. Każe zatrzymać samochód szoferowi opuszcza szybę i pyta- Hej dobrzy ludzie, co wy robicie ? - Jesteśmy głodni i nie mamy co jeść. Dlatego musimy jeść trawę. Biznesmen zastanawia się chwilę i mówi, wchodźcie do mojego samochodu, zabiorę was do siebie. - Ależ, nie możemy, w domu została czwórka dzieci i dziadek. - Dobrze, ich też zabierzemy. I rzeczywiście limuzyna pojechała pod starą chatę zabrałą pozostałe osoby i pojechałą dalej. W samochodzie żona biedaka nie wytrzymała. - Jak to nie można wierzyć ludziom. Mówią, że jak to bogaty to seraca nie ma a tu... do siebie Pan nas zaprasza.... - Ech, to drobiazg, z resztą... spodoba się wam u mnie. Miesiąc temu zwolniłem ogrodnika trawa sięga mi prawie do kolan. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:19:27 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860416 Od: 2010-4-16 | Przychodzi Marit Bjoergen do lekarza, lekarz do niej: Mam dla pani złą wiadomość. ona na to: Co, wyzdrowiałam? lekarz: Gorzej! Kowalczyk też zachorowała. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:23:21 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860419 Od: 2010-4-16 | Kierowca zatłoczonego autobusu ostro nim manewruje. Pasażerowie przewracają się, wala głowami w szyby itp. Jeden z pasażerów: - Panie, kurwa, świnie pan wieziesz, czy co ?! Na to kierowca: - A co? Ktoś się w ryj uderzył ? _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:25:39 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860422 Od: 2010-4-16 | Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi: - Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje. - Stepujący żółw?! O Boże! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 07.02.2012 18:28:08 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860426 Od: 2010-4-16 | Jasio do Małgosi: - Opowiem ci dowcip. Ksiądz przed kazaniem w pierwszym rzędzie ławek kazał usiąść dziewicom, w drugim tym, które robiły "to" tylko raz, w trzecim te, które robiły "to" dwa razy, w czwartym... Słyszałaś ten dowcip? - Nie. - Musiałaś daleko stać! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 08.02.2012 10:31:50 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860846 Od: 2010-4-16 | Studenci medycyny mają zajęcia z anatomii i pierwszy raz mają być świadkami sekcji zwłok. Stoją wokół łóżka z ciałem. Prowadzący zajęcia nagłym ruchem ściąga prześcieradło i oczom wszystkich ukazuje się topielec w drugim tygodniu rozkładu. Dłonie studenciaków wędrują w kierunku ust, a profesor ze stoickim spokojem zaczyna wykład: - Podczas tych zajęć dowiecie się jakie są dwie najważniejsze rzeczy cechujące lekarza. Po pierwsze: brak jakiegokolwiek obrzydzenia. Po tych słowach lekarz wpycha palec w d*pę topielca, po czym go wyjmuje i, ku obrzydzeniu studentów, oblizuje. - Teraz - mówi - wszyscy, którym zależy na zaliczeniu mają to powtórzyć! Studenci medycyny to sami twardziele. Podchodzą i robią co im profesor kazał: palec w d*pę, palec w buzię. Co drugi nie daje rady i po wszystkim wymiotuje. Gdy wszyscy skończyli profesor mówi: - I tak dochodzimy, do drugiej istotnej cechy dobrego lekarza: umiejętności obserwacji. Ja wsadziłem środkowy palec, a oblizałem wskazujący. Na przyszłość proszę o więcej uwagi. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 08.02.2012 10:33:44 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860848 Od: 2010-4-16 | Samolot pasażerski spada na ziemie. Do kolizji zostało parę minut. Ludzie krzyczą, panikują,zapinają pasy bezpieczeństwa. Pewna kobieta wstaje z fotela i mówi: - Jeśli mam umrzeć to chce się wtedy czuć kobietą! Rozbiera się do naga i pyta: - Jest w tym samolocie ktoś na tyle męski ze sprawi bym poczuła się jak kobieta? Nikt nie reaguje.Kobieta dalej: -To ostatnie chwile mojego życia, czy znajdzie się ktoś na tyle męski ze sprawi bym poczuła się jak kobieta?! Facet siedzący obok nie wytrzymuje.Wstaje z fotela, ściąga koszule i mówi: - Masz, wyprasuj! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 08.02.2012 10:35:37 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #860850 Od: 2010-4-16 | Kontrolna wizyta ciężarnej u ginekologa: - Ojciec będzie przy porodzie? - Nie sadzę, nie przepada za moim mężem. _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 00:28:51 |
naczelnik007 | 09.02.2012 10:26:58 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #861879 Od: 2010-4-16 | Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy RAINBOW zapukał do pierwszych drzwi. Otworzyła mu kobieta, lecz zanim zdążyła coś powiedzieć ten wbiegł do domu, wpadł do salonu i zaczął rozrzucać po całym dywanie rozmoknięte krowie łajna. - Prosze pani, jeśli ten wspaniały odkurzacz w cudowny i genialny sposób nie posprząta tego, zobowiazuje się zjeść to wszystko - mówi podniecony. - A keczup pan chce? - Słucham? - Właśnie się wprowadziłam i elektrownia nie podpięła jeszcze prądu... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 10.02.2012 19:11:51 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #863336 Od: 2010-4-16 | > Audiencja Generalna w Watykanie. Wszystko przebiega wg protokołu, wtem zza szpaleru gwardzistów przedziera się zakonnica, > rzuca do stóp papieża, całuje i woła; > - Wszystkiego najlepszego z okazji imienin! > - Przecież dziś nie jest Benedykta. > - Ale jest szesnasty! > ............................................................................................. > Misjonarz Świadków Jehowy puka do drzwi. Otwiera mu koleś (na oko 30 lat, bryle na nosie i wielkie, czarne pekaesy): > - Słucham? > - Czy wie Pan, co zrobić, aby trafić do królestwa niebieskiego? - pyta Świadek. > - Nie, ale zapraszam do środka. > Świadek wchodzi, zatrzymuje się w pokoju i... nic. > - Co chciał mi pan powiedzieć? - indaguje gospodarz. > - Eeeeee.... aaaa... no ten tego... - stęka Świadek. > - Co jest? Co się stało, że pan zaniemówił? > - Jeszcze nigdy tak daleko nie wchodziłem... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 19.02.2012 21:22:12 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #870711 Od: 2010-4-16 | > Franek zwierza się Ryskowi: > - Moja stara przysięgla, ze mnie zostawi, jak nie przestanę pic. > - I co? > - Będzie mi jej brakowalo. > > > - Hej Zenek. Zbieraj się i chodz do mnie, pogramy w szachy. > - Nie mogę. Zona mi zmarla. > - To dam Ci grac czarnymi. > _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 09.03.2012 20:31:13 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #888710 Od: 2010-4-16 | Jeden facet w urzędzie pośrednictwa pracy w Tarnowie zobaczył anons dotyczący pracy jako "Asystent Ginekologa". Żywo zainteresowany zapytuje urzędnika o szczegóły Urzędnik odpowiada że praca polega na przygotowaniu kobiet do badania a wiec : - pomoc kobietom rozebrać się, położyc je na łóżku - następnie ostrożnie umyć ich "intymne miejsca" następnie zaaplikować krem do golenia i ostrożnie ogolić włosy tam na dole - i na koniec wmasować olejek w te miejsca które będą badane tak żeby kobieta była gotowa do badania. - Pensja jest 5.300 złotych + dodatki ale jak chcesz tą prace to musisz pojechać do Bielska-Białej. Facet pyta urzędnika : - A wiec praca jest w Bielsku ? - Nie odpowiada urzędnik, praca jest w Tarnowie, natomiast w Bielsku-Białej jest koniec kolejki..... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 14.03.2012 11:22:33 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #892513 Od: 2010-4-16 | Wchodzi biznesmen do biura z grupą swoich klientów- cudzoziemców i mówi do sekretarki: - Przynieś mi kawę, a dla tych trzech pedziów kefir. Głos z grupy: - Dwóch pedziów. Ja jestem tłumaczem. To był wielki dzień w życiu mojej córki i dało się wyczuć spiętą atmosferę. Postanowiłem rozładować napięcie niewinnym dowcipem: - Wcale nie czuję się, jakbym tracił córkę - powiedziałem do jej narzeczonego - Ale raczej zyskuję wolny pokój. Nikt się nie śmiał. Prawdopodobnie ze względu na kijową akustykę w krematorium.... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 14.03.2012 11:23:07 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #892514 Od: 2010-4-16 | Żona wróciła od fryzjera, ubrała się w najlepszą sukienkę i tak pokazała się mężowi: - I co o mnie sądzisz? - Szczerze? - Szczerze. - Jesteś plotkara i źle gotujesz. - Co jest gorsze od znalezienia robaka w właśnie ugryzionym jabłku? - Znalezienie połowy robaka... Żona pyta męża: - Co byś zrobił, gdybyś zastał mnie z mężczyzną w łóżku? - Wziąłbym tę białą laskę - odpowiada mąż - i tak bym Cię sprał, że popamiętałabyś do końca życia. - Jaką białą laskę? - pyta żona. - Jak to jaką? Przecież ten facet musiałby być kompletnie ślepy, żeby się za Ciebie zabrać. Żona do męża: - Tobie to się wszystko kojarzy z seksem. - Nieprawda - Ty nie. Związek niewidomych zatrudni sekretarkę miłą w dotyku. Przychodzi prawnik do lekarza z okropnie spuchniętym penisem. - Co się panu stało? - To oczywiście była kobieta, nie odkurzacz - i tej wersji będziemy się trzymać... Dlaczego 21 marca to ważny dzień w życiu urzędnika? - Bo wtedy kończy mu się sen zimowy, a zaczyna zmęczenie wiosenne. Żona mówi do męża. - Kochanie, co kupimy matce na urodziny? - Wiem, że chciała coś na prąd. Może krzesło? Dlaczego na świecie potrzebni są i optymiści i pesymiści? - Bo, gdy optymista skonstruował samolot, pesymista natychmiast wynalazł spadochron. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 14.03.2012 11:25:30 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #892516 Od: 2010-4-16 | - Dlaczego Rysiek z Klanu zmarł? - Bo złapał wieniec na pogrzebie Hanki... - Dzień dobry. Poproszę Butapren. - Co? Narkoman? - Nie. But mi się rozerwał. - I co? Myślisz, że jak się kleju nawąchasz, to się zrośnie? Przychodzi Tusk do Muchy i mówi : - Jak tak dalej pójdzie to my te mistrzostwa europy na orlikach rozegramy! - Ojej! Przecież one są pod ochroną! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 14.03.2012 12:59:37 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #892563 Od: 2010-4-16 | Jedzie Tusk samochodem i potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do ministra sprawiedliwości i pyta "Co z tym zrobimy"? Minister się zastanowił i odpowiada: Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki - 8 lat za próbę ucieczki _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 14.03.2012 13:10:46 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #892568 Od: 2010-4-16 | Córka noworuskiego biznesmena przychodzi do ojca i oświadcza, że ma zamiar wyjść za mąż: - Za kogo? - Za popa. - Zwariowałaś? - Serce, nie sługa, tato. - Dobrze, przyjdźcie razem jutro. Córka przyprowadza młodego diakona. Jedzą, piją. Ojciec mówi: - Wiesz, że moja córka, co miesiąc musi mieć inną kreację za dziesięć tysięcy dolców? Jak wy będziecie żyć? Jak ty ją utrzymasz? - Bóg pomoże... - A w dodatku ona przyzwyczajona, co tydzień latać do fryzjera do Paryża. I co? - Bóg pomoże... - Ona jeździ tylko Ferrari i Porsche, i musi mieć zawsze najnowszy model. Jak ty sobie wyobrażasz życie z nią? - Bóg pomoże... Gdy narzeczony poszedł, córka pyta biznesmena: - I jak, tato, spodobał ci się? - Burak, to prawda, ale podobało mi się, jak mnie nazywał bogiem. _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 00:28:51 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |