LOGO

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » HUMOR » KAWAŁY :D

Przejdz do dołu stronyStrona: 1 / 32>>>    strony: [1]234567891011121314151617181920

Kawały :D

Tu wpisujemy Kawały :D
  
Siodemka
23.09.2008 19:47:15
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #157888
Od: 2008-8-28
Zeniu, jak do swojej starej wołasz?
- No, stara!
- Uuuu... A ty, Heniek?
- Po prostu, gruba!
- Uuuu... Ty, Edziu?
- Hej, brzydulo!
- Uuu... Fatalnie... Fatalnie
- No dobrze, to w takim razie jak ty wołasz na swoją?
- Ja? Ja wołam: "Ty, moja mała ślicznotko!"
- Wow! Fajnie masz. A ona do ciebie?
- Ty złośliwy skur*ysynu!


*


Czterech zonatych mezczyzn w niedzielne przedpoludnie gra w golfa. Przy
3-cim dolku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojecia co musialem przejsc, zeby dzisiaj z wami zagrac. Musialem obiecac zonie, ze w przyszly weekend pomaluje caly dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musialem obiecac, ze wykopie w ogródku basen...
Trzeci:
- I tak macie dobrze... Ja bede musial przejsc calkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwal sie ani slowem, ale oczywiscie pozostali nie
Dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiales nic obiecac zonie zeby cie
Puscila?
- Nie - odparl czwarty - ja Po prostu nastawilem budzik na 5:30 rano, gdy
Zadzwonil, to szturchnalem zone I spytalem:
"Seksik czy golfik "
W odpowiedzi uslyszalem: "Odp....ol sie, kije as w szafie"

*


Kowalski wpada do szpitala, Bo jego żona rodzi. Widzi położną I pyta:
- No I jak ?
- Ma pan trojaczki
Kowalski strasznie dumny:
- Ma się rurę, co !?
- Może I ma, ale trzeba by ją przeczyścić, Bo wszystkie czarne.


*


Syn pisze list do matki:
"Droga Mamo! Urodził MI się syn. Żona nie miała pokarmu, wzięła mamkę Murzynkę, więc synek zrobił się czarny."
Matka odpisuje:
"Drogi Synu! Gdy Ty się urodziłeś, również nie miałam mleka w piersiach.
Wychowałeś się na krowim, ale rogi ci wyrosły dopiero teraz."


*


Jak się nazywa mężczyzna, którego utrzymują młode kobiety?
- Alfons.
A taki, którego utrzymują starsze kobiety?
- Ojciec Rydzyk.
  
Electra29.04.2024 00:46:10
poziom 5

oczka
  
Siodemka
23.09.2008 19:49:45
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #157890
Od: 2008-8-28
Bankomat

Porównanie sposobu, w jaki mężczyzna i kobieta korzystają z bankomatu.

On:

Podjechać

Włożyć kartę

Wprowadzić PIN

Wziać pieniądze, kartę i kwitek

Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie

Odjechać

Kupić kwiaty kochance

Kupić kwiaty żonie

Ona:

Podjechać

Puścić sprzęgło

Zakląć na szarpnięcie

Wrzucić luz

Ustawić lusterko wsteczne na swoją twarzyczkę

Skrzywić się do lusterka

Poprawić makijaż

Uśmiechnąć się do lusterka

Wysiąść otworem drzwiowym

Zgasić silnik

Włożyć kluczyki do torebki

Wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi

Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny

Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu

Znaleźć kartę w torebce

Włożyć kartę do bankomatu

Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą

Znaleźć w torebce karteczkę z zapisanym wcześniej PINem

Wprowadzić PIN

Postudiować instrukcję

Wcisnąć Cancel

Wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo

Wcisnąć Cancel

Znaleąć w torebce kartkę z PIN'em do używanej właśnie karty

Wprowadzić sumę do wypłacenia

Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu

Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta

Wziąć pieniądze

Wrócić do samochodu

Znaleźć kluczyki

Poszarpać się z drzwiami

Znaleźć kluczyki do samochodu

Poprawić makijaż

Uruchomić silnik

Ruszyć

Przeprosić w myślach właściciela pojazdu stojącego z tyłu za porysowany zderzak

Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tyłu

Wrzucić bieg i puścić sprzęgło

Uruchomić silnik i zmienić bieg z "3" na "1"

Ruszyć

Zatrzymać się

Cofnąć

Wyjść z samochodu

Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem

Z powrotem do samochodu

Włożyć kartę do portfela

Włożyć kwitek do torebki

Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało

Zwolnić trochę miejsca w torebce aby włożyć portfel do torebki

Poprawić makijaż

Wrzucić wsteczny bieg

Wrzucić jedynkę

Ruszyć

Przejechać 3km

Zwolnić ręczny

Domknąć drzwi

Podjechać pod perfumerię

Wydać wszystko

Żyć nie umierać





Herbata

Porównanie czynności, jakie wykonują kobiety i mężczyźni podczas przygotowywania herbaty.

Ona:

Nalać wody do czajnika.

Włączyć gaz

Postawić czajnik na gazie.

Po zagotowaniu wody zalać herbatę w szklance.

On:

Odnaleźć kuchnię.

Poszukać szafki ze szklankami.

Półtorej godziny szukać herbaty.

Jest szklanka !!!

Po zrujnowaniu kuchni znaleźć łyżeczkę!!!!

Zapalić gaz (czym?)

Aha, zapałki lub zapalniczka do gazu.

Po trzech kwadransach uruchomić zapalniczkę do gazu i o dziwo zapalić gaz.

Czajnik - na szczęście jest na wierzchu.

Nalać wody (zimnej !!!)

Czekając na zagotowanie wody oglądać mecz.

Po meczu poczuć swąd z kuchni.

Stwierdzić spalenie czajnika.

Wyjąć z szafki garnek.

Postanowić stać cały czas przy garnku.

Po stwierdzeniu wydobywającej się pary z garnka uznać wodę za zagotowaną.

Chwycić za ucho garnka.

Sparzyć się (zakląć siarczyście!!)

Poszukać przez 10 minut (ależ zrobił się bałagan... ) rękawiczki do uchwycenia garnka.

Po odnalezieniu rękawicy uchwycić garnek.

Dotknąć rękawicą płomienia.

Ogień - panika.

Co robić?

Rzucić rękawicę w kąt.

Stwierdzić zapalenie się firanek.

Biegiem do auta po gaśnicę.

Wrócić z gaśnicą do mieszkania.

Stwierdzić przeterminowanie gaśnicy z powodu nie wydobywania się z niej środka gaśniczego.

Wpaść na pomysł - użyć wody.

Ugasić pożar.

Nareszcie zalać herbatę.

Niestety zalać sobie wrzątkiem spodnie!!! (i nie tylko).

Ale ból .............

Pędem do łazienki.

Wziąć zimny prysznic.

Przebrać się.

Iść na herbatę do sąsiadki.

Zostać na zawsze.

Po miodowym miesiącu - zacznij od pkt. 1.
  
Michal
23.09.2008 19:50:37


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 17 #157892
Od: 2008-9-22
3.72



- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyscie na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata

8)
  
Siodemka
23.09.2008 19:51:12
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #157893
Od: 2008-8-28
24 oznaki dorosłości


1. Rośliny w domu żyją i nie można ich wypalić.

2. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku.

3. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce.

4. O 6:00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka.

5. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie.

6. Oglądasz TVN Meteo.

7. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić.

8. Ze 130 dni wakacji przechodzisz na 14.

9. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy.

10. To Ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów.

11. Rodzina swobodnie żartuje przy Tobie o seksie.

12. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda.

13. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale Twoje rachunki wzrosły.

14. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda.

15. Spanie na wersalce powoduje u Ciebie ból pleców.

16. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18:00.

17. Kolacja i film to już całość zamiast początek randki.

18. Zjedzenie kubełka skrzydełek z kurczaka o 3:00 nad ranem spowodujepotężną niestrawność zamiast ukoić żołądek.

19. Do apteki idziesz po Ibuprom i Ranigast, a nie po prezerwatywy i test ciążowy.

20. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły alkoholik".

21. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania.

22. "Nigdy już się tak nie nachlam" jest zastępowane przez "Nie umiem już tak pić jak kiedyś"

23. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na prace.

24. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by Cię nie dotyczył, ale nic nie uratuje Twojego starego dupska oczko)))))))))))
  
Siodemka
23.09.2008 19:52:10
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #157894
Od: 2008-8-28
> Z pamiętnika dojrzałej mężatki
>
> Dzień 1.
>
> Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu.
> Świętowania to tam za dużo nie było.
> Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną,
>
> Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.
>
>
> Dzień 2.
>
> Zdzisław wyznał mi swój największy sekret.
> Powiedział, że jest impotentem. Też mi odkrycie!
> Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat temu?
> Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.
>
>
> Dzień 3.
>
> Chyba mamy małżeński kryzys.
> Przecież kobieta też ma swoje potrzeby! Co mam robić?!
>
>
> Dzień 4.
>
> Podmieniłam Prozac na Viagrę,
> nie zauważył... połknął... czekam
> niecierpliwie...
>
>
> Dzień 5.
>
> BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!
>
>
> Dzień 6.
>
> Czyż życie nie jest cudowne?
> Trochę trudno mi pisać,
> gdyż ciągle to robimy.
>
>
> Dzień 7.
>
> Wszystko mu się kojarzy z jednym!
> Ale muszę przyznać, że to jest bardzo zabawne
> - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.
>
>
> Dzień 8.
>
> Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend.
> Jestem cała obolała.
>
>
> Dzień 9.
>
> Nie miałam kiedy napisać...
>
>
> Dzień 10.
>
> Zaczynam się przed nim ukrywać.
> Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!
> Czuje się kompletnie załamana...
> Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..
>
>
> Dzień 11.
>
> Żałuję, że nie jest homoseksualistą!
> Nie robię makijażu, przestałam myć zęby,
> ba - nawet już się nie myję. Na nic!!
> Nie czuję się bezpieczna nawet kiedy ziewam...
> Zdzisław atakuje podstępnie!
> Jeśli znów wyskoczy z tym swoim...
> "Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.
>
>
> Dzień 12.
>
> Myślę, że będę musiała go zabić.
> Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym usiądę.
> Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele
> przestali nas odwiedzać.
>
>
> Dzień 13.
>
> Podmieniłam Viagrę na Prozac,
> ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...
> Matko! Znów tu idzie!
>
>
> Dzień 14.
>
> Prozac skutkuje!
> Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem w ręce,
> zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo...
> BŁOGOŚĆ!! Absolutna błogość!
  
Michal
23.09.2008 19:54:09


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 17 #157895
Od: 2008-9-22
Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek, kupisz chleb, margarynę i kawałek sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu coś ty zrobił! Natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha faceta razem z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
Jasiu: - Kup pan misia.
Facet : - Spadaj chłopcze.
Jasiu: - Bo będę krzyczał.
Facet: - Masz pięćdziesiąt złotych i siedź cicho.
Jasiu: - Oddaj misia.
Facet: - Nie oddam.
Jasiu: - Oddaj, bo będę krzyczał.

Sytuacja powtórzyła się paręnaście razy, Jasiu zarobił kasy od cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał). Matka do Jasia:
- Jasiek chyba Bank obrabowałeś!? Natychmiast idź do księdza i się wyspowiadaj!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia...
- Spier..... już nie mam kasy!
  
Michal
23.09.2008 19:57:29


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 17 #157898
Od: 2008-9-22
Pani nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem "matka jest tylko jedna."
Na drugi dzień pani każe dzieciom przeczytać co napisały.
- Małgosiu przeczytaj co napisałaś!
- Mama jest kochana utula nas do snu wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna
- Gosiu 5 siadaj!
W końcu pani przepytała już całą klasę został tylko
Jasiu.
- Jasiu przeczytaj co napisałeś!
- W domu balanga, wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan. Kiedy wódka się skończyła matka do mnie: Jasia idź do kuchni i przynieś 2 wódki. Idę do kuchni otwieram lodówkę i drę się z kuchni
- Matka jest tylko jedna!!



************************


Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie znacie kolory jaj?
Zosia:
- Ja widziałam białe.
Zgłasza się Jasiu:
- A ja widziałem brązowe.
Nauczycielka:
- Gdzie takie jaja widziałeś?
Jasiu:
- Na plaży u murzyna.
Nauczycielka:
- Jasiu!! Dwója!!
Jasiu:
- Wiem były dwa.
Nauczycielka:
-Jasiu!! Pała!!
Jasiu:
- Pała też była.

8)8)8)
  
Siodemka
23.09.2008 19:58:18
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #157899
Od: 2008-8-28
Mąż do żony:
- Masz ochotę na szybki numerek?
- A są jakieś inne?


- Słuchaj, czy patrzysz swojemu mężowi w oczy podczas stosunku?
- Hmm... Raz spojrzałam... Stał w drzwiach.
...............
- Cześć stary, słyszałem, że się ożeniłeś.
-Ożeniłem się...
- Musisz być szczęśliwy?
- Muszę.

--------------------------------
--------------------------------
PORADY z SIECI

Przychodzi 30 rocznica ślubu.
Żona pyta się męża: - Jak uczcimy naszą 30 rocznicę ślubu?
Mąż odpowiada: - Minutą ciszy.

Co to jest miłość? - Światło życia. - A małżeństwo? - Rachunek za światło;

Żona programisty: - Ciągle jesteś zajęty i siedzisz przy komputerze.
Żebym choć miała dziecko... - Kładź się, będziemy instalować...

Jedzie małżeństwo autobusem. Mąż usiłuje skasować bilety, ale okrutnie
trzęsie. Autobus zatrzymał się na czerwonym.
Żona woła:- Wkładaj szybko, póki stoi!

Dlaczego panny są szczuplejsze od mężatek? Bo panna wraca do domu, patrzy,
co ma w lodówce i idzie do łóżka. Mężatka wraca do domu, patrzy co ma w
łóżku i idzie do lodówki

- Co wy robicie na tych próbach chóru? - pyta żona.
- Pijemy wódkę i gramy w karty - odpowiada mąż.
- To kiedy śpiewacie? - Dopiero jak wracamy do domu

Mąż przychodzi do domu i siada na kibelku. Tymczasem żona krząta się po
mieszkaniu i słyszy, że z toalety dochodzą jakieś postękiwania. Myśli sobie:
- "Zrobię mężowi kawał i zgaszę światło".
Jak pomyślała, tak zrobiła... Nagle z toalety słychać przeraźliwy krzyk: - O Boże! Ratunku!
Wystraszona żona otwiera drzwi i zapala światło. Mąż z ulgą: - Uffff! A
juz myślałem, że mi oczy pękły!


------------------------------------------
-----------------------------------------
Porady z Sieci.

CYTRYNY I PARÓWKA UNIEMOŻLIWIAJĄCE PRZYWODZENIE...

Link 16.09.2008 :: 08:43 Komentuj (1)
POST NA FORUM:
Chłopcy - rozkrokowcy w autobusach. Sprawa dotyczy młodych mężczyzn w
wieku 15 - 30 lat. W autobusach siedzą tak rozparci i w takim
rozkroku, że zajmują część sąsiedniego fotela (czasami nawet połowę!).
Gdy chcę usiąść na fotelu obok nich i proszę, żeby się przesunęli są
nieprzyjemnie zaskoczeni i niechętnie, ale jednak robią miejsce. Czy
macie jakieś hipotezy dlaczego siadają w rozkroku? Znajoma sugerowała
epidemię opuchlizny jąder, ale może jest jakieś lepsze wyjaśnienie? oczko
I co Wy robicie by odzyskać dla siebie częściowo zajmowany przez
młodziana fotel?

FORUM ROZWAŻA:
***Oni po to zajmują taką pozycję, żebyś mogła usiąść im na kolanach.
W ten sposób z jednego siedzenia korzystają aż 3 osoby: mężczyzna i
dwie ostre-siostry, po jednej na każdym kolanku.

***Jaka rada? Ja po prostu celuję swoimi 4 literami aby usiąść na
jednej z ich nóg. Odsuwają się wtedy z kwaśną gębą - świadomość, że na
kolanach może im siedzieć prawie czterdziestoletni facet ("pewnie
pedał!" :-)))) skutecznie ich blokuje.

***A może z powodu konieczności wentylacji wspomnianego miejsca, tak
sadowią się w rozkroku. Wiesz, nadmiar potu i niemycie wymuszają jakąś
pozycję, aby grzyb się nie rozwinął.

***Można spytać - możliwie głośno - czy cierpią na jakąś rzadką
chorobę krocza, która nie pozwala im trzymać nóg razem ;-)

***To jest atawizm polegający na prezentacji potencjalnym partnerkom
swoich jąder żeby zrobić wrażenie. Niektóre zwierzęta tak mają.

***Proponuję wszystkim paniom, którym przeszkadzają rozkraczeni
faceci, włożenie sobie do majtek dwóch cytryn i parówki i wtedy z
autopsji będą mogły stwierdzić, jak jest im wygodniej siadać - w
rozkroku, czy ze złączonymi nogami.

***Rozmarzył się... cytryny i parówka, hehe.

***Jak im niewygodnie, to proponuję przesiąść się do taksówki. To
publiczny środek transportu, wszyscy sobie siadają tak jak chcą.

***Świetna rada pod adresem rozkrokowców. Na tylnym siedzeniu taksówki
będą mogli podróżować w pozycji "szpagatowej" wesoły

***A nawet wystawić nogi przez okna

***Moja znajoma z troska w głosie pyta: "chłopcze, rodzisz?" miny
podobno maja nie za wesołe... jęzor

***Chcą żeby usiadła obok nich szczupłą atrakcyjna kobieta dlatego
zostawiają mało miejsca, a nie stary babon z dupą jak stodoła

***Jestem szczupła i atrakcyjna ale omijam takowych szerokim łukiem

***To jak mam siadać zebyś się nie bała?

***A to się robi tak, miłe Panie: trzepie się końcami palców w
młodzieńca ten właśnie rozkrok i krzyczy wielkim głosem: siedział ci
młodzieńcze szerszeń, chciał zjeść malutkiego. Autobus ryczy ze
śmiechu, młodzieniec płonie na pysku i zwiewa z siedzenia masując
sobie obolałe zakończenie męskości. Trzeba to zrobić nagle, szybko i
bardzo mocno. GWARANTOWANE rozbawienie współpasażerów i pozytywna
reakcja rozkraczonego rozkosznie młodego chama!

***A potem młodzieniec wali cie prawym prostym i mówi: "ten szerszen
ci sie przeniósł na twarz, dziadku, ale zatłukłem gada!!" znów zabawa
gwarantowana i dodatkowo pozbywasz sie nadmiaru gotówki u protetykawesoły

[podesłała Kasiakaz - dzięki!!!]




SPOSOBY NA UWIEDZENIE MEZA

Link 15.09.2008 :: 17:43 Komentuj (5)
POST NA FORUM:
jak uwieść męża?

FORUM BURZY MOZGI:
***Podciagnac i powiekszyc biust
Zrobic liposukcje ud,posladkow i brzucha
Zmienic kolor wlosow na taki,jak maja jego "kolezanki" z pornoli
Kupic bielizne,jakiej w zyciu bys nie zalozyla
Potem zapukac do wlasnego domu i ladnie sie usmiechnac...powinno zadzialac

***czyjego męża ???

***proponuję gwałt zbiorowy z pomocą przyjaciółki

***nie ma uniwersalnej metody na uwiedzenie faceta.

***e tam nie ma zrob mu mega dlugiego loda z zaskoczenia jęzor

***kopnij go w tylek i znajdz sobie kochanka jęzor

[podeslala Optymistka - dzieki ;-)))))]
PAMIĘTAJ!!!

Link 15.09.2008 :: 12:24 Komentuj (7)



CO ZROBIC Z GOLYM FACETEM??

Link 06.09.2008 :: 20:57 Komentuj (20)
POST NA FORUM:
Mójego faceta wzięło wczoraj na granie. Po dobrej kolacji wpadł na
pomysł, żebyśmy zagrali w strip-pokera. Zagraliśmy w strip-wojne. Kto
wyciągnął niższą kartę musiał coś ściągnąć. No i jak zwykle
przegrałam. Gdy on miał jeszcze spodnie i podkoszulek ja nie miałam
już nic. Zasady były takie że gramy tak długo aż oboje nic na sobie
nie mamy a ten kto już nic nie ma, jeśli przegra musi wykonać każde
polecenie tego, kto wyciągnął wyższą kartę. I to było właśnie
najciekawsze. Nawet nie wiecie jakie akrobacje musiałam robić przed tą
świnią.
Ale nie zawsze mu się uda wygrać. Już się szykuję na rewanż w łykend.
Zemsta będzie słodka. Ale jakoś brak mi pomysłów. Co zrobić z gołym
facetem?

FORUM RZUCA POMYSLAMI:
***Wystaw go na balkon - niech sobie sąsiadki popatrza :-)

***wyslac po piwo

***Wyślij do kościoła ,niech udaje amorka

***niech sam zrobi sobie loda

podeslala Alex - dzieki ;-)))))]



CZY KOBIETY MYJA PLECY??

Link 04.09.2008 :: 21:26 Komentuj (14)
POST NA FORUM:
czy Kobiety myja plecy?

FORUM SIE ZASTANAWIA:
***ale komu?

***ja nie bo mam garba i nie sięgam. dlatego mnie swędzą smutny

***chciałabym zdjąć plecy żeby powyciskać z nich te wszystkie czarne
kropeczki mniam

***ja na codzien myle cipke, pupe, pod pachami, glowe, twarz, zeby, stopy
przed randka robie piling calego ciala wesoły)

***Podczas randki to plecy myje mi mężczyzna jęzor

***Nie! Po co? mam duże dydki, więc nikt nie zwraca uwagi na plecy

***ja nawet gole plecy

[podeslala Alex - dzieki ;-)))))]




PORADNIK BANDYTY

Link 02.09.2008 :: 15:05 Komentuj (15)
POST NA FORUM:
jak sprac krew z polaru. prosze o pomoc, rozcialem reke

FORUM WSPIERA, RADZI, UCZY, WYCHOWUJE:
***Zostaw polar. Odetnij ręke.

***Na mokrą robotę chodzi się w ubraniach jednorazowego użytku -
poradnik bandyty str.4

***odetnij nogi i rece,wtedy nie bedziesz potrzebowal rekawow, ale
bedziesz mial za to polarowy spiwor

***Utnij sobie glowe i bedzie po problemie

***poplam drugi rękaw będzie do pary nikt się nie pozna

***zamknij drzwi swojego pokoju na klucz, połóż się wygodnie na
kanapie i uśnij... odczekaj jakiś czas... żegnaj

***Nasiusiaj na rane. Serio! To stary dziadkowy sposob na zagojenie
sie ran i baaaaardzo przydatny w sytuacjach polowych.
A polar? No coz... wypierz w pralce POLAR

[podeslal Arek - dzieki ;-))))))]



KOBIETA ZE SZCZENĄ NA PRZEDZIE

Link 01.09.2008 :: 12:37 Komentuj (9)
POST NA FORUM:
Poznałem ostatnio fantastyczną kobietę, śliczną, inteligentną i
dowcipną. Już na początku znajomości zawiązała się między nami nić
porozumienia, może niezupełnie braterstwo dusz, niemniej to poczucie
nadawania na podobnych falach, podobna wrażliwość i percepcja świata.
Mam jednak jeden problem. Ona, jak tylko się zamyśli (a często się
zamyśla), wysuwa do przodu sporą w tej pozycji szczenę. Jak jej tu
delikatnie wytłumaczyć, żeby tę szczenę chowała?

FORUM ROZWAŻA:
***Ja proponuję behawioralnie. Wsunąć ręką ,nic nie mówić. W końcu
nawyk zaniknie.

***Spójrz na to z pozytywnej strony. O te wystającą szczękę można
butelki z piwem otwierać

***Przynajmniej widac ze myśli. jak Ci przeszkadza jej myślenie, to
trzeba piąchą w tę szczenę.

***Ciesz się że tylko jak się zamyśli a nie cały czas ....U nas jest
jedna taka to koledzy mówią że odstawała od stajni. Wredna sucz z niej
i dlatego tak mówią .....

***Może w poprzednim życiu była komodą albo...sekretarzem.

***Albo waranem z komodą.

***Taaaa...Komodo...Podobno na Komodo mawiają "waranku boży(...)i nie
wódź nas na pokąszenie". A na prezydenta mówią commodore.

[autor] Zdobyłem się dzisiaj na odwagę. Nie powiem, po dwóch
kieliszkach wina, i powiedziałem jej. Wyobraźcie sobie, że w ogóle się
nie obraziła, zdaje sobie z tego sprawę, znaczy, że wysuwa szczenę.
Chodzi o to, że zamyślając się intensywnie myśli i wtedy się poci.
Niby proste, proces również energetyczny. No i wysuwając żuchwę,
wentyluje, żeby się nie pocić zbyt intensywnie. Wyobrażacie sobie, jak
mi ulżyło?

***No fakt... bo mogłaby coś innego wystawiać... żeby przewentylować
oczko)))))))))))

[autor] Nie jesteśmy jeszcze na tym etapie intymności, wydaje mi się
jednak zbyt młoda, żeby TO jej opadało. Niemniej chodzi w miniówie
więc niejako wentyluje.

***Nie szukaj dziury w całym, tylko ją przeleć

[autor] Sądzisz, że jak mnie się wysunie to jej się wsunie?
  
Michal
23.09.2008 19:58:43


Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 17 #157900
Od: 2008-9-22
kawaly.tja.pl
  
Sloniu
23.09.2008 21:49:27
poziom 3



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Tarnów/czasami Mielec

Posty: 103 #157936
Od: 2008-8-27
W środku nocy matka słyszy jak ktoś buszuje w kuchni, patrzy a tu synek wcina pierogi prosto z zamrażalnika to mu mówi:
- Synu, ugotował byś sobie te pierogi.
A synek:
- yyy co ? gdzie? hmmm jaaa? Ja nic nie paliłem...
  
Paulina
24.09.2008 09:59:46
poziom 4



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Mielec

Posty: 281 #157986
Od: 2008-8-29
bardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy Jeszcze jeszczewesołypan zielonypan zielony
_________________
Get your motor runnin,
Head out on the highway,
Lookin' for adventure...
  
Electra29.04.2024 00:46:10
poziom 5

oczka
  
henrikes
24.09.2008 10:45:57
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Bangladesz

Posty: 263 #157993
Od: 2008-9-14
Student weterynarii prosi o ostatnią szansę, no dobra mówi profesor-powiedz czy u krowy mozna przeprowadzić aborcję.Nie wiem mówi student i zostaje wyrzucony. Załamany idzie do baru ,leje w siebie kolejną sete a barman do niego ;co cię trapi kolego? Powiedz czy da się zrobić krowie aborcję? Barman patrzy na niego i mówi : no to ładnie się wpierdzieliłeś kolego.oczko
  
henrikes
24.09.2008 10:50:18
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Bangladesz

Posty: 263 #157995
Od: 2008-9-14
jeden penis mówi do drugiego-słyszałem że przestali sprzedawać viagrę w aptekach,no to leżymy mówi drugi
  
Siodemka
27.09.2008 10:05:32
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #159285
Od: 2008-8-28
Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem żebrak:
- A czego wam trzeba, dobry człowieku?
- Kawałek chleba, szanowna pani, gdyby się znalazł, byłbym and wyraz
zobowiązany...
- Ach, dobry człowieku, macie szczęście! Mieliśmy dzisiaj małą
uroczystość I sporo torta zostało!
- Ależ! Szanowna pani zbyt łaskawa! Tylko chleba kawałek!
- Ach, dobry człowieku! To żaden kłopot!
Pani domu przynosi spory kawał torta I z dumą wręcza go żebrakowi.Ten,
chcąc nie chcąc przyjmuję I pod nosem szepcze:
- K...! Jak teraz denaturat przez to gówno przesączyć?

Przychodzi baba do lekarza z pługiem w plecach a lekarz do niej:
Orzesz kurwa!
=====
Rozmawiają trzy bociany. Pierwszy mówi:
- Ja to cały tydzień latałem and jednym domem!
- I co?
- Urodził sie chłopczyk.
- A ja - mówi drugi - to dwa tygodnie latałem and jedna chałupą!
- I co ?
- Urodziła sie dziewczynka!
Na to trzeci:
- A ja to trzy tygodnie latałem and plebania!
- I co? I co?
- Ale mieli pietra!!!
=====
Chcemy waszego dobra - powiedział premier Marcinkiewicz do Polaków.
Zaniepokojeni Polacy zaczęli więc ukrywać swoje dobra w bezpiecznych
Miejscach.

Kontrola drogowa zatrzymuje blondynkę:
- Ma Pani gaśnicę?
- Mam.
- A trójkącik?
- Wczoraj zgoliłam.
=====
Czemu młode dziewczyny "robią sobie" kolczyk w pępku?
- Żeby być bardziej sexi!!!
A Po co kolczyk tym starym kobietom???
- Żeby było można na nim powiesić choinkę zapachową!!!
=====
Bawią się kredki z ołówkami. Po imprezce jedna kredka mówi do drugiej:
- Jestem w ciąży.
- Z którym?!?!?
- Chyba z tym bez gumki.
=====
Wpada Eskimos do baru I mówi:
- Whisky proszę!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A wyjebać Ci?!?!?
=====
- Kochanie! Mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks!
- ?!
- Wsadzę ci go do ucha!
- Zwariowałes! Mogę do tego ogłuchnać!
- Niemożliwe! Do 20 lat wsadzam ci do ust I nie możesz się zamknąć!
=====
Dziewczyna u ginekologa. Młody, przystojny lekarz zaczyna badanie,
zakłada
jednorazową rękawiczkę, wkłada place. Badanie czyli. Nagle dzwoni
Telefon.
Lekarz jedną ręka odbiera, a jako że czas to pieniądz drugą
Kontynuuje badanie:
- Halo! Tu Heniek... Ze studiów... Jestem w twoim mieście.
- Nie może być. Przyjeżdżaj, trzeba to oblać.
- A jak do ciebie dojechać? Dzwonię z dworca.
- Z dworca to pojedziesz prosto, później w lewo, będzie rondo, na
Rondzie w prawo, następne rondo I dalej to prosto, prosto I jesteś u mnie...
Na to pacjentka:
- Panie doktorze czy jeszcze jedno rondo mogę prosić?
=====
Przychodzi baba do ginekologa I mówi:
-Panie doktorze, wibrator MI utknął w pochwie. Czy mogłby go Pan wyciągnąć??
-Niech sie Pani położy, zobaczymy co DA się zrobić. Po 20 minutach:
-Wyjął go Pan już??
-NIE, ale odwróciłem tak żeby mogła Pani wymieniać baterie...
=====
- Z Kim polscy piłkarze spotkają się w 2 rundzie MŚ w Niemczech?
- Z kibicami na Okęciu.
=====
Synek podchodzi do taty I pyta:
- Tato, a co to znaczy HDD Format complete ?
- To znaczy, ze juz nie żyjesz!
=====

Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
=====
Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi Indianin I mówi:
- Chciałbym zmienić nazwisko.
- A jak się Pan nazywa?
- Waleczny Orzeł Spadający z Nieba na Wrogów Uderzający Ich Znienacka.
- A jak chce się Pan nazywać?
- Jebudu.
=====
Dieta-cud.
Śniadanie: seks I keks
Obiad: keks I seks
Kolacja: tylko seks
Jeśli Po tygodniu waga nie spadnie, odstawić keks.
=====
Wraca pijany mąż do domu Po dwóch dniach balangi. Żona, chcąc
pokazać jaka to ona jest dobra, rozbiera go I mówi:
- O, mój ty biedaku, znowu te delegacje, ależ jesteś zmęczony. Widać
ślady szminki na torsie:
- Znowu at ślepa sekretarka ochlapała cię winem...
Ściąga mu spodnie I widzi damskie figi. Nagle zaniemówiła, a mąż:
- No, kombinuj, mała, kombinuj.
=====
- I jak ci się żyje z mężem poetą?
Ogólnie dobrze, ale wnerwiają mnie te jego wymyślne określenia.
- Jakie na przykład?
- Kiedyś jak chciał zjeść do kawy piernika to powiedział, że ma
ochotę zapierniczyć.
- O co ci chodzi? To bardzo zabawne.
- Zabawne? Wczoraj dzwoni do mnie I mówi, że zakupił MI łóżko.
- No to powinnaś się cieszyć!
- Cieszyć?! A ty byś się cieszyła jakby ci twój łóżko zasrał?
=====
Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik I wola:
- How wonderful! Wychodzi Niemiec I wzdycha:
- Das ist wunderbar! Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak prikasna! Wychodzi Polak i stwierdza:
- Ja pierdole!
=====
Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- Kurwa, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś
kończy czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec...!
=====
Panna mloda i jej maz udali sie w noc poslubna. Leza sobie w
lozeczku, atmosfera przepiekna, nagle:
- Kochanie, jestem jeszcze dziewica. Nie mam zielonego pojecia o tym
seksze, seksie, czy jak mu tam. Mozesz mi to najpierw jakos tak po ludzku
wytlumaczyc?
- Oczywiscie dziubeczku moj kochany Ty. Ujmijmy to tak, to co masz
miedzy nogami to wiezienie, a to co ja mam miedzy nogami to wiezien. Toco
robimy: to wsadzamy wieznia do wiezienia.
I tak kochali sie po raz pierwszy. Maz z blogim usmiechem na twarzy
padl na poduche, zona zachwycona calymi igraszkami mowi:
- Sloneczko... wiezien uciekl z wiezienia.
- No to trzeba go zaaresztowac kolejny raz.
Sprobowali tego w innych pozycjach itd itd. Maz po ktoryms razie pada na
poduche, resztka sil siega po papierosa, nagle slyszy:
- Kochanie, nie wiem, moze mi sie tylko wydaje, ale wiezien znow uciekl.
Maz dobitnie wkurwiony krzyczy:
- On nie dostal kurwa dozywocia!
=====
Siedza dwie samotne dziewczyny w barze, ogólnie jest Ok, ale chłopa by się
zdało. - Znasz jakis facetów?
- Pewnie
- To dzwonimy do 32-óch
- A po co nam tylu?
- Po pierwsze: połowa nie przyjdzie

- Ale po co nam 16-tu?
- Po drugie: połowa się napije.
- Osmiu to też dużo.
- Po trzecie: połowa jak zwykle nie będzie mogła.
- A czterech?
- A co, nie chcesz dwa razy...??
///////
Rodzina kaczek i rodzina skunksów przechodzą przez jezdnię. Nagle
nadjeżdża
rozpędzony TIR i przy życiu zostaje tylko mała kaczuszka i mały
skunksik.
Postanawiają iść dalej same. Nagle kaczuszka zaczyna płakać, a
skunksik pyta czemu.
- A bo ja nie wiem kim ja jestem - płacze kaczuszka.

Skunksik ją ogląda i wymienia: masz 2 łapki przypominające płetwy, masz
skrzydełka, masz płaski dziobek, więc moim zdaniem ty jesteś kaczuszka.
Idą dalej, ale teraz skunksik się rozpłakał i kaczuszka dowiedziała się,
że on też nie wie kim jest. Więc kaczuszka ogląda go i mówi:
- śmierdzisz, masz przedziałek i jestes owłosiony. Moim zdaniem jesteś
cipa.
=====
Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie,
gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
- Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich jądrach?
Pacjent spokojnym głosem:
- To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
=====
Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach, po czym poznać, że
jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.

=====
Ojciec odwozi 10 letnią córkę rano do szkoły, trochę im się spieszy.
Stojąc na światłach córka zauważa dwa pieski kopulujące ze sobą i pyta:
"Tatusiu co te dwa pieski robią?"
Tatuś nie chcąc się wdawać w dłuższe wyjaśnienia odpowiada:
"Córeczko widocznie ten piesek na górze poparzył sobie łapki na rozgrzanym
asfalcie a ten piesek na dole pomaga mu, odprowadzając go do domu".
Córka westchnęła i stwierdziła:
"To tak jak w życiu, próbujesz komuś pomóc a on cie pierdoli w dupe.."
=====
Jedzie facet z dziewczyną samochodem. Pyta ją, czy jeśli wdepnie do 100
km/h, to ona zdejmie ubranie? Kobieta zgodziła się i rozebrała.
Kierowca za bardzo zapatrzył się na nią i samochód zjechał z drogi wprost na drzewo.
Mężczyzna został uwięziony, kobieta wydostała się, ale nago. Jedyną dostępną
częścią garderoby był but faceta. Więc kobieta wzięła but, przykryła nim
łono i pobiegła po pomoc na pobliską stację paliw.
Panowie, potrzebuję pomocy, mój chłopak jest uwięziony! - woła.
Na co zdziwiony pracownik odpowiada:
- Dobra kobieto, jeżeli aż tak głęboko utknął, to my nie damy rady go
wyciągnąć.
> =====
Para wybrala sie na zimowe ferie do malego, romantycznego domku gdzies w
górach. On od razu poszedl do drewutni po drwa do kominka. Po powrocie
krzyczy
- Kochanie, jak strasznie zmarzly mi rece!
- Wlóz je miedzy moje uda i ogrzej - odpowiada ona czule.
Jak powiedziala, tak zrobil i to go rozgrzalo. Zjedli obiad i on poszedl
narabac jeszcze troche drewna. Po powrocie wola:
- Kochanie, alez mi zimno w rece!
- Wlóz je miedzy moje uda i ogrzej - odpowiada ponownie dziewczyna.

Nie trzeba mu bylo dwa razy powtarzac. Po kolacji chlopak udal sie po
zapas drewna na cala noc. Ledwo wrócil, od razu wola:
- Jejku, jejku, kochanie, jak mi zimno w rece!
- Rece, rece! - nie wytrzymuje dziewczyna. - A uszy to ci nie marzna?
=====
Jakie jest ulubione danie Izabeli Scorupco?
Canapca z jajcem...
=====
Trzy etapy seksu:
Pierwszy to tak zwany SEKS DOMOWY.
Podczas którego stosunki Nowozenców odbywaja sie czesto i w róznych
miejscach, np. w kuchni, w goscinnym, na podlodze, w wannie itd.
Nastepnie przychodzi etap zwany SEKSEM SYPIALNIANYM.
Podczas którego stosunki plciowe odbywaja sie regularnie i jak sama nazwa
wskazuje w sypialni.
Z czasem, nieublagalnie pojawia sie trzeci etap zwany SEKSEM PRZEDPOKOJOWYM.
Podczas tego etapu malzonkowie mijaja sie sporadycznie w przedpokoju
mówiac:
"Pierdol sie"!
=====
Maz bedac bardzo w "potrzebie" zaczal dobierac sie do swojej malzonki,
ktora akurat tej nocy nie miala ochoty na malzenskie igraszki. Po kilku
nieudanych probach zapytal:
- Dlaczego nie?
Malzonka wyjasnila, ze nastepnego dnia udaje sie do lekarza -
ginekologa i nie chce przed tym uprawiać seksu, bo musi być czysta, po czym odwrocila sie na bok
Kiedy juz zasypiala - poczula, ze maz puka ja w ramie. Rzucila:
- Co?
- A do dentysty jutro idziesz?
=====
Jasio wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
"Kochani dziadkowie, wczorej poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem
godzine wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić
prawdę więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje jak byłem u was
to zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem z
powrotem na półke. Jasio"
Dziadek skończyl czytać, jebnął babkę w ryj i mówi:
- A mówiłem ci "Gówno"! Ale ty "zcukrzyło sie, zcukrzyło sie"!!!
=====
Osiemnastoletnia dziewczyna przyszła do swojej matki i mówi jej, że
okres jej się spóźnia o dwa miesiące. Przerażona matka pobiegła do apteki
po test ciążowy, i po chwili wiadome jest że dziewczyna jest w ciąży.
Zdenerwowana matka krzyczy:
- Co za świnia Ci to zrobiła. Musisz mi powiedzieć, chcę go poznać.
Więc dziewczyna pobiegła do pokoju i zadzwoniła do znajomego. Po pół
godziny pod dom zajeżdża nowiutkie Ferrari z którego wysiada przystojny,
elegancko ubrany gość w średnim wieku. Wszyscy siadają przy stole i gość mówi:
- Wasza córka mi powiedziała o co chodzi, ja jednak niestety, ze względu
na moją rodzinę, nie mogę się z nią ożenić. Jednak zapewniam Was, że nie
chce się migać od odpowiedzialności, więc jeżeli urodzi się córka to
zapiszę jej 3 sklepy i milion dolarów. Jeżeli to będzie syn to dostanie 2 fabryki i milion dolarów. A gdy urodzą się bliźniaki to dostaną po 5 milionów dolarów.
Jednak jeżeli Wasza córka poroni...
W tym momecie wtrąca się ojciec, który od samego początku nie odezwał się
słowem:
- To przelecisz ją jeszcze raz!
=====
Egzamin na prawo jazdy. Egzaminator zadaje kursantowi pytanie:
- Ma pan skrzyżowanie równorzędne. Tu jest pan w samochodzie osobowym,
tutaj tramwaj, a tu karetka na sygnale. Kto przejedzie pierwszy?
- Motocyklista - odpowiada pytany.
- Panie, co pan wygadujesz - warczy zły egzaminator - Toż przecież mówię,
jest pan, tramwaj i karetka. Skąd wziął się motocyklista?
- A ch*j ich wie, skąd oni się biorą..
  
Siodemka
28.09.2008 12:00:51
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #159765
Od: 2008-8-28
Wraca zmęczony grabarz do domu. Ledwie żywy, pada z nóg.

Żona pyta:

- Co ci Stefciu? Ile miałeś pogrzebów dzisiaj?

- Jeden, ale chowaliśmy naczelnika urzędu skarbowego.

- No i co z tego?

- No niby nic, ale jak go tylko zakopaliśmy, to się zerwały takie brawa, że

musieliśmy bisować potem 7 razy!



Przyjemny hotelik z jeszcze przyjemniejszą kafejką. Wpada dwójka nieco

zmarzniętych osób i oddaje do szatni swoje wierzchnie okrycia.

Szatniarz z promiennym uśmiechem na twarzy pyta:

- Na jeden numerek?

- Nie nie, my na kawę.



W nocy pijany facet wraca do domu. Dzwoni, ale żona nie chce mu otworzyć.

Facet ledwo-ledwo przebiera językiem:

- Otwórz kochanie, przyniosłem bukiet pięknych róż dla najpiękniejszej

kobiety na świecie.

Żona otwiera, mąż wchodzi. Żona się pyta:

- A gdzie róże???

- A gdzie najpiękniejsza kobieta na świecie???



Faceci są:

do lat 18 jak kelnerzy... chcieliby obsłużyć wszystkich, ale nie zawsze

mogą ; od 19 do 30 lat jak drwale... rąbią wszystko co wpadnie im w ręce;

od 30 do 50 lat jak kompozytorzy... nastrajają się 5 godzin a grają 3

minuty; po 50-tce sa jak młynarze... już tylko worki noszą.



Mała dziewczynka wraca do domu po zabawie w parku.

Po chwili mama zauważa, że jak na sześcioletnie dziecko, ma ona bardzo

bogaty zasób różnych słów uznawanych za bardzo wulgarne. Pyta więc:

- Skąd ty znasz takie słowa?

- A, taka dziewczynka tak mówi. - Jaka dziewczynka?

- A taka w sweterku w żółte paski.

Następnego dnia mama biegnie do parku i owszem, po chwili znajduje

dziewczynkę w sweterku w żółte paski. Podchodzi i pyta:

- Czy ty jesteś tą dziewczynką, która mówi takie strasznie brzydkie słowa?

- A... A kto Pani powiedział?

- Ptaszki mi wyćwierkały...

- No to kurwa, pięknie! A ja te skurwysyny bułeczkami karmiłam!



Żona skarży się mężowi:

- Ja nic innego nie robię tylko sprzątam, gotuję, piorę, prasuję...Czuję

się jak Kopciuszek!

A on na to:

- Widzisz kochanie? Mówiłem ci, że będzie ci ze mną jak w bajce!



Dlaczego mężczyzna jest jak magnetowid?

Do przodu,

do tyłu,

do przodu,

do tyłu,

EJECT!



Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki? - Ładnie wyglądam?

Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki? - Na razie tam nie wchodź.


------
Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać dietę?

Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do

łóżka.

Mężatka wraca do domu, patrzy, co jest w łóżku i idzie do lodówki.
  
Siodemka
02.10.2008 14:09:55
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #161123
Od: 2008-8-28

Na dobry początek :-)
- Po czym poznać, że kobieta jest bardzo piękna?
- Oglądasz jej akt i mimo wszystko wciąż patrzysz na jej twarz.

Wysoko na drzewie siedzi facet. Przechodzień ze zrozumieniem:
- Red Bull?
- Nie, pittbull.

Nauczyciel pyta Jasia:
- Ile lat ma człowiek, który urodził się w 1950 roku?
Jasio drapie się po głowie i pyta:
- Kobieta, czy mężczyzna?

Przyszedł baca do spowiedzi.
- Proszę księdza, zgrzeszyłem...
- Jak synu?
- Szedłem sobie przez łąki i widzę piękną damę. Podkradłem się, przewróciłem ją, no i długo kopulowaliśmy.
- To wielki grzech, synu.
- To jeszcze nic. Na to wszystko patrzyli jej rodzice, bracia, siostry, ciotki, wujowie, kuzynostwo i sąsiedzi...
- Jak to? I nic nie powiedzieli?! - pyta ksiądz.
- Powiedzieli "Beeeeeeee"...

Na komisariat policji przychodzi roztrzęsiona kangurzyca. Policjant pyta:
- Co się pani stało?
- Wyrwali mi torbę w autobusie.

Nowy Jork. Mistrzostwa świata w zapasach, finałowa walka Rosjanina i Amerykanina. Telewizyjną transmisję ogląda we Władywostoku brat rosyjskiego zawodnika. W pewnej chwili Rosjanin znalazł się w bardzo trudnej sytuacji, bo olbrzymi Amerykanin sprowadził go do parteru, przygniótł całym swoim ciałem i niemal zawiązał w supeł. W tym momencie we Władywostoku nastąpiła awaria i w całym mieście zgasło światło. Brat zapaśnika telefonuje do Nowego Jorku, do ekipy rosyjskich zapaśników. W telefonie słyszy głos brata:
- Wania, to ty? Mów, kto wygrał?
- Nu, ja!
- Nu, mów jak to się stało?
- No... Leżę pod tym gościem i myślę sobie, że to koniec, nagle widzę przed swoim nosem genitalia. To ja je ugryzłem ile sił w zębach!
- Nu, Wania, ale to nie po sportowemu.
- Może i nie po sportowemu, ale czy ty wiesz do czego zdolny jest człowiek, który ugryzł się w jądra?
Dwóch zakochanych w sobie gejów zapragnęło mieć dziecko. Poczynili potrzebne ku temu kroki: zmieszali swoją spermę w probówce, znaleźli kobietę, którą zgodziła się zostać biologiczna mamą, i lekarza, który ją sztucznie zapłodnił ich wspólnym nasieniem.
Po dziewięciu miesiącach oczekiwania odbierają telefon: urodził się syn! Pojechali do szpitala. Tam pielęgniarka zaprowadziła ich do sali, w której leżało dwadzieścioro noworodków. Dziewiętnaście z nich zanosiło się głośnym rykiem, a dwudzieste leżało uśmiechnięte i spokojne. Pielęgniarka wskazuje na to niemowlę i mówi:
- To wasz. Jeden z gejów, rozczulony, mówi do drugiego:
- Popatrz, kochanie! Czy to nie cudownie? Wszystkie dzieci płaczą, a nasz synek taki grzeczny i spokojny.
Pielęgniarka na to:
- Teraz proszę panów to jest spokojny, ale zobaczycie co będzie, jak mu wyjmiemy smoczek z d..y!
Twoja stara - the best of (część 1)
* Twoja stara jest tak gruba, że jak chodziła do szkoły, to siedziała obok wszystkich.

* Twoja stara jest tak gruba, że ma własny kod pocztowy.

* Twoja stara jest tak gruba, że jak staje na wadze, to widzi swój numer telefonu.

* Twoja stara drze rzepę w Familiadzie.

* Twoja stara pisze artykuły do telegazety.
Żona pyta męża:
- Czy w czasie naszego małżeństwa myślałaś o rozwodzie?
- Nie nigdy, ale czasem o morderstwie.
USA. Ogromny, wielopiętrowy supermarket. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, aby sprawdzić jak sobie poradzi. Na koniec dniówki szef wzywa nowego sprzedawcę do biura i pyta:
- Ile pan dziś zrobił transakcji?
- Jedną, szefie.
- Co, jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy...sta osiem... tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby.
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, więc poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby przewieźć tę łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden haczyk na ryby?
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby...
  
Siodemka
06.10.2008 19:36:07
poziom 2



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mlc/Krk

Posty: 80 #162772
Od: 2008-8-28
Przychodzi stały klient do SexShopu i prosi o "coś nowego". Sprzedawca
prezentuje asortyment:
- Proszę - oto gumowa lalka z podgrzebanymi miejscami intymnymi.
- Panie, taką to ja już w zeszłym roku kupiłem. Coś nowszego proszę...
- W porządku. To może ta lalka. Oprócz podgrzewanych miejsc intymnych
ma funkcję gładzenia po plecach i drapania podczas orgazmu...
- Nie, taką też już mam...
- Wie pan, mamy w zasadzie absolutną nowinkę - podgrzewane miejsca
intymne, funkcja gładzenia i drapania, a dodatkowo ma mikroprocesor,
dzięki któremu przejawia inteligencję. Jest tylko jeden problem - to
jest absolutna nowość i nie mamy do niej instrukcji obsługi w języku
polskim, więc jakoś będzie pan musiał sam obeznać się z obsługą. I
jwśli mogę mieć prośbę, niech pan przyjdzie za jakiś czas podzielić
się wrażeniami.
Mija tydzień, facet pojawia się znów w SexShopie. Chodzi od półki do
półki jakiś taki zamyślony... Coś gada pod nosem. Podchodzi do niego
sprzedawca:
- I jak? Korzystał pan z nowego sprzętu?
- Tak, korzystałem...
- No i jak?
- W sumie nie wiem...
- Jak to pan nie wie? Podgrzewanie działa?
- Tak, w zasadzie działa...
- No a gładzenie pleców, drapanie, działa?
- Tak, chyba działa...
- A inteligencję przejawia?
- O tak, przejawia!
- Tak? A jak to okazuje?
- A NIE DAJE!!!




Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy
barze mocno przygnębiony. Podchodzi do niego i pyta w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem
się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za każdym razem
kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No, pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mną
umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie.
Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie
było widać.
- No i dobrze. Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej
cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz.



Menel mówi do drugiego menela:
- Byłem w niedzielę na mszy... Nagle kobieta w ławce obok mnie
zapaliła papierosa. O, kurde! Kiedy to zobaczyłem, piwo mi wypadło z
ręki!



Żona woła do męża:
- Heniek zamknij drzwi, bo na dworze zimno!
- A jak zamknę to kurde będzie cieplej na dworze?!



Chłopak zwraca się do dziewczyny:
- Powiedział ci ktoś kiedyś, że jesteś piękna?
Dziewczyna, rumieniąc się:
- Nie.
Chłopak:
- Patrzcie, kurde, jacy wszyscy uczciwi!




W szpitalu psychiatrycznym.
- Panie ordynatorze, chory spod szóstki ubzdurał sobie, że jest
Juliuszem Cezarem i musi ruszać na Kartagińczyków!
- Założyć mu kaftan bezpieczeństwa!
- A z kolei ten spod ósemki twierdzi, że jest Don Juanem!
- Temu założyć gacie bezpieczeństwa!
  
Sloniu
30.10.2008 10:33:33
poziom 3



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Tarnów/czasami Mielec

Posty: 103 #172066
Od: 2008-8-27
Maż pyta żonę:
- Co bys zrobiła gdybym wygrał w Lotto?
Żona:
- Wzięłabym połowę i Ciebie zostawiła!
Na to on:
- Własnie trafiłem az trojke.. Masz tu 5 zł i spierdalaj!!!
  
Popek
03.11.2008 23:52:26
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 2 #174335
Od: 2008-11-3
A te znacie ? :-D
>> > Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z
>> > żywiołem.Do kierującego akcją podchodzi jakiś facet:
>> > - Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?
>> > - Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w
>> > płomieniach, sześciu jest ciążko poparzonych, ale za to wynieśliśmy
>> > z budynku szesnaście osób....
>> > - Szesnaście osób!? Przecież tam był tylko ochroniarz.....!
>> > - Skąd pan wie!? Kim pan jest?
>> > - Kierownikiem tego prosektorium......
>> >
>> > Ostatni dzień stwarzania świata. Bogu pozostały jeszcze dwa dary,
>> > które postanowił rozdzielić pomiędzy Adama i Ewę. Pierwszy z nich to
>> > umiejętność sikania na stojąco.
>> > - Ja! Ja! Proszę, daj to mi! To takie fajne, to takie praktyczne!
>> > Kiedy pracuję w ogrodzie, albo poluję,wystarczy, że na chwilę
>> > przystanę i już... Boże, proszę, daj mi to! - zaczął prosić Adam,
>> > gdy tylko usłyszał o co chodzi.
>> > Ewa spojrzała zdumiona na Adama, ale powiedziała:
>> > - No dobrze, skoro mu tak bardzo zależy, to niech on sika na
>> > stojąco. A co zostanie dla mnie?
>> > Stwórca podrapał się w białą brodę:
>> > - No cóż, wielokrotny orgazm...
>> >
>> > Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. Piotra, a ten na to:
>> > - I co ja mam z tobą zrobić? Do piekła cię nie dam, bo taki zły to
>> > nie byłeś. Do nieba też jeszcze się nie nadajesz. A do czyśćca też
>> > nieszczególnie.
>> > Pozwolił więc mu wybrać. Idą najpierw do czyśćca. A tam wielkie pola
>> > marychy, wszędzie jak okiem sięgnąć pola marychy. Hipis na to:
>> > - Ja tu zostaję, tu mi się podoba.
>> > - Zastanów się, zobacz jak jest gdzie indziej.
>> > - Nie, ja tu zostaję!
>> > Kiedy wrota za św. Piotrem się zamknęły Hipis cieszy się, skacze,
>> > biega po polu. Nagle ktoś go zaczepia:
>> > - Masz zapałki?!! Masz zapałki?!!
>> >
>> > Rzecz dzieje się w czasach, gdy masowo przywożono do Polski
>> > powypadkowy złom z Niemiec. Gość przywiózł coś takiego na lawecie do
>> > mechanika - masa pogiętej blachy.
>> > - O w mordę - mówi mechanik - nieźle trzaśnięty. Będzie za dwa
>> > tygodnie.
>> > Po tygodniu telefon. Dzwoni mechanik:
>> > - Panie, jest problem. Co to za marka?
>> > - A czemu?
>> > - No bo jak bym tego nie klepał, wychodzi przystanek autobusowy...
>> >
>> >
>> > Siedzifacet cały dzień w knajpie i pije, zamroczony poleguje na
>> > stole ztwarzą w kotlecie. Wieczorkiem się ocknął, próbuje wstać ale
>> > nogiodmawiają mu posłuszeństwa.
>> > - Kelner - kawę!
>> > Kelner przynosi, ten wypija i znowu próbuje wstać - i znowu nie może.
>> > - Kelner - jeszcze 2 kawy!
>> > Kelner przynosi, ten wypija i z trudem wstaje. Na chwiejnych nogach
>> > wraca do domu, wali się na łóżko i zasypia. Rano budzi go telefon:
>> > - Czego?
>> > - Tu mówi kelner z baru, czy będzie pan dzisiaj u nas??
>> > - A bo co!
>> > - Bo nie wiem, co mam zrobić z pana wózkiem inwalidzkim...
>> >
>> > Pewien bogaty człowiek umiera. W bramie nieba wita go św. Piotr i
>> > zaprasza niedbałym gestem do środka. Kiedy wszedł do środka zobaczył
>> > długi ciemny korytarz, a na jego końcu małe pomieszczenia z
>> > malutkimi oknami. Człowiek zdziwiony pyta św. Piotra:
>> > - Co to ma być? To jest niebo tak upragnione przez wszystkich ludzi?
>> > - Tak to jest niebo.
>> > Człowiek zerka przez malutkie okienko na dół i widzi bawiących się
>> > ludzi uśmiechniętych, zadowolonych i pyta:
>> > - A tam na dole to co jest?
>> > - To jest piekło.
>> > - Jeżeli tak to ja wolę iść do piekła!
>> > - Słuchaj człowieku stamtąd już nie ma powrotu.
>> > - Nie szkodzi wolę iść tam.
>> > Święty Piotr odprowadził go do bramy i pyta:
>> > - Na pewno tego chcesz?
>> > - Tak, nie marudź!
>> > - A więc idź.
>> > Człowiek zszedł do bramy piekieł. Tam wita go Lucyfer z szerokim
>> > uśmiechem i wręcza mu widły i mówi krótko:
>> > - Piec nr. 77
>> > - Jak to? przecież widziałem z góry ludzi bawiących się i radosnych,
>> > a ty mi tu widły dajesz?
>> > - Aaa. To był nasz dział reklamy!
>> >
>> > Ktoś mi ukradł rower - skarży się księdzu inny ksiądz.
>> > - Wiem jak go możesz odzyskać. Jutro w czasie mszy wymień dziesięć
>> > przykazań, kiedy dojdziesz do "nie kradnij" jeden z parafian na
>> > pewno się zaczerwieni.
>> > Kiedy w poniedziałek pastor spotkał się z księdzem i spytał:
>> > - Czy wyjaśniła się sprawa z rowerem?
>> > - Tak, zrobiłem jak mi poradziłeś, a kiedy doszedłem do "nie
>> > cudzołóż", przypomniałem sobie, gdzie go postawiłem...
[b]
  
Popek
03.11.2008 23:56:07
Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Mielec

Posty: 2 #174338
Od: 2008-11-3

>>> Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka
>>>> przedstawia nowego ucznia amerykańskiej klasie:
>>>> - To jest Sakiro Suzuki z Japonii.
>>>>
>>>> Lekcja się zaczyna.
>>>> Nauczycielka mówi
>>>> :- Dobrze, zobaczymy jak sobie radzicie z historią. Kto mi
>>>> powie, czyje
>>> to są słowa:"Dajcie mi wolność albo śmierć"
>>> W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Suzuki podnosi rękę i mówi:
>>>> - Patrick Henry, 1775 w Filadelfii.
>>> - Bardzo dobrze Suzuki.
>>>>
>>> A kto powiedział:"Państwo to ludzie, ludzie nie powinni więc ginąć"
>>>> znowu wstaje Suzuki:- Abraham Lincoln, 1863 w Waszyngtonie.
>>> Nauczycielka spogląda na uczniów z wyrzutem i mówi:
>>> - Wstydźcie się. Suzuki jest Japończykiem i zna amerykańską historię
>>> lepiej od was!
>>>>
>>> W klasie zapadła cisza i nagle słychać czyjś głośny szept:
>>> - Pocałuj mnie w dupę pieprzony Japończyku
>>> - Kto to powiedział? - krzyknęła nauczycielka, na co Suzuki
>>> podniósł rękę i bez czekania wyrecytował:
>>> - Generał McArthur, 1942 w Guadalcanal, oraz Lee Iacocca, 1982 na
>>> walnym zgromadzeniu w Chryslerze.
>>> W klasie zrobiło się jeszcze ciszej i tylko dało się usłyszeć cichy
>>> szept:
>>> - Rzygać mi się chce...
>>> - Kto to był? wrzasnęła nauczycielka, na co Suzuki szybko
>>> odpowiedział:
>>> - George Bush senior do japońskiego premiera Tanaki w 1991 podczas
>>> obiadu.
>>>
>>> Jeden z naprawdę już wkurzonych uczniów wstał i powiedział
>>> - Obciągnij mi druta!
>>> Na to nauczycielka zrezygnowanym tonem:
>>> - To już koniec. Kto tym razem?
>>> - Bill Clinton do Moniki Levinsky w 1997 roku w Gabinecie
>>> Owalnym w Białym Domu - odparł Suzuki bez drgnienia oka.
>>> Na to inny uczeń wstał i krzyknął:
>>> - Suzuki to kupa gówna!
>>> Na co Suzuki:- Valentino Rossi po Grand-Prix Brazylii formuły 1 w
>>> Rio de Janeiro w 2002 roku.
>>> Klasa już całkowicie popada w histerię, nauczycielka mdleje, gdy
>>> otwierają się drzwi i wchodzi dyrektor:
>>> - Cholera, takiego burdelu to ja jeszcze nie widziałem.
>>> Na co odpowiada Suzuki:
>>> - Premier Jarosław Kaczyński do wicepremiera Andrzeja Leppera na
>>>> posiedzeniu komisji budżetowej w Warszawie w 2007 roku.
  
Electra29.04.2024 00:46:10
poziom 5

oczka

Przejdz do góry stronyStrona: 1 / 32>>>    strony: [1]234567891011121314151617181920

  << Pierwsza      < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » HUMOR » KAWAŁY :D

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny


Limuzyna do wynajęcia