Kawały :DTu wpisujemy Kawały :D |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:23:56 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571710 Od: 2010-4-16 | http://www.youtube.com/watch?v=YxGEuIl0eC0 _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 14:25:29 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:25:35 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571711 Od: 2010-4-16 | - Wczoraj na plaży widziałem dwie nagie, kąpiące się dziewczyny! - W taki ziąb? Pewnie morsy! - Jedna mors. Druga całkiem zgrabna... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:34:47 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571717 Od: 2010-4-16 | "Znalezione" na forach samochodowych... Lamborghini Forum: - Powietrze świszcze pod uszczelkami szyb przy 330 km/h, czy to normalne?! MX-5 Forum: - Jjakiś bydlak w VW Tuaregu przejechał dzisiaj nade mną! Porsche-Cayenne-Forum: - Zużycie paliwa poniżej 40L/100km - czyżby coś z motorem się działo? Smart Forum: - Wbudowałem motor od kosiarki: wreszcie więcej koni pod maska! Mustang Forum: - Jakiś **** w Civicu próbował mnie dziś wyprzedzić! Civic Forum: - Jakiś **** probował mnie dziś Mustangiem wyprzedzić. Mazda MX-5 Forum: - Czy właściwie nie jest głupio jeździc babskim autem ? Viper-Forum: - Wessało mi smarta do kolektora wlotowego, jak go wyciągnąć? Seat Marbella Forum: - He he dzisiaj dogoniłem ciężarówkę! Honda-Forum: - Moja Integra przestaje na 9000 obrotów, czyżby coś z motorem ? Bentley Forum - Użyłem dziś popielniczki,gdzie dostane nowa? Cadillac forum - Wczoraj bylem na bingo i nie moglem tyłem zaparkować. Honda Accord forum - Mama dała mi właśnie to auto. Gdzie dostanę tanie 18 calowe aluśki ? Porsche forum - Złapałem właśnie kapcia, czy lepiej oddać auto w rozliczeniu, czy sprzedawać na własną rękę ? Ford 2.3 forum - Pomocy! Wymieniłem już wszystko i dalej nie startuje! Jaguar Forum - Gdzie wbudować dodatkowy zbiornik oleju, aby wyrównać braki z powodu wycieków ? Twingo-Forum - Brewki z prawdziwego końskiego włosia (Zdjecia) Fiat-Forum - Czy poza warsztatem jest jeszcze jakiś inny świat ? Lexus-Forum - Gdzie dostane tylne światła w stylu VW? Renault-Forum: - Odsprzedam kartę miesięczną na autobus. Samochód naprawili wcześniej niż oczekiwałem Honda CRX Forum: - Pomocy, jak się otwiera pasy bezpieczeństwa? Kończy mi sie prąd w notebooku.... TDI Forum - Pomocy, sportowy wydech nie daje odpowiedniego dźwieku! Bora Forum - Kto ma numery części od Passata, co pasuje? Golf Forum - Pasuje W8 Motor do 1,6? Polo Forum - Wreszcie skróciłem sprężyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive teraz za wysoko! Audi A6 TDI-Forum - Gdzie jest wlew paliwa? VW-Forum - Jak zrobić mojego Polo 1.0 żeby był glośniejszy? Audi A8 Forum - Gdzie naprawiają Rolexy? Opel Forum: - Moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDĘ) (Temat zablokowany przez admina). Opel Forum: - Hamerite, czy pomoże? Omega Forum - Odleciał mi wentylator, gdzie szukać??? Manta Forum - Pomuszcie ,polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy, co to jezd?? Calibra Forum - Który spojler wybrać? (Link) MB 190D Forum - Sprzedałem auto na allegro, kupujący zagraniczniak, zna ktoś Kiswahilli? Mercedes C-Klasse Forum: - W niedziele padało i w drodze do kościoła auto zrobiło sie mokre, co robić? BMW M3 Forum: - Gdzie do ciężkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ? BMW 3er E36-Forum: - Gdzie stoją najlepsze laski? BMW M5 - Pomocy, coś wprowadziłem do programu i nie mogę teraz wyjść do menu!!! Maybach Forum - Co za głupek nagrywał moje wykłady? McLaren Forum - Czy opony od Ferrari będą pasować? Trabant forum - Ranking najlepszych taśm klejących. 126p forum - Gdzie do ortopedy? (skrzywienie kręgosłupa) Wartburg forum - Wasze najdłuższe przejazdy na wolnobiegu Alfa forum: - To o której spotykamy się w warsztacie? Subaru Libero Forum - Gdzie w ogóle dostać części? _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:38:18 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571718 Od: 2010-4-16 | Pewien zdołowany mężczyzna przechadzał się drogą w lesie wzdychając ciężko. Nagle na drogę wskoczyła żabka. Mężczyzna już chciał ją ominąć gdy ta odezwała się do niego: - Dlaczego jesteś taki przygnębiony. - Ty..ty mówisz ? - Tak, jestem czarodziejską żabką. Powiedz, jaki masz problem ? - Moja żona to sekutnica, nie mam porządnego domu ani nawet samochodu i nigdy nie starcza mi pieniędzy... - Mogę temu zaradzić. - Ale jak? - Idź teraz do domu i przekonaj się. Mężczyzna wrócił i w miejscu swojej starej rudery zobaczył trzypiętrową willę, z Astonem Martinem na podjeździe i prześliczną młodą żoną czekającą na jego przyjście. Pełen radości wrócił do lasu podziękować żabce. - Co mogę zrobić żeby ci się za to odwdzięczyć ? - No wiesz, właściwie jest taka sprawa... - Mów, zrobię wszystko. - No, bo wiesz.. ja się nigdy z nikim nie kochałam i chciałabym spróbować.. - Ale..ale przecież jesteś żabą. - Mogę zmienić się w człowieka, ale że wyczerpałam już większość mojej czarodziejskiej mocy to zmienię się tylko w dziewczynkę co najwyżej 12, 13-letnią. Mam nadzieję że ci to nie przeszkadza ? - Ależ skąd, tyle dla mnie zrobiłaś... ...I tak właśnie było Wysoki Sądzie, a nie tak jak ta gówniara gada !! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:40:33 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571719 Od: 2010-4-16 | Do taksówki wsiada mocno podpity facet i mówi: - Na dwooorzec główny, ale szyyybkoo! - Ale my właśnie jesteśmy na dworcu! - protestuje taksówkarz. - Maaasz tu 50 zł, a na drugi raz tak szybko nie jeździj! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:41:55 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571720 Od: 2010-4-16 | Pewien gość strasznie chciał zostać hippisem. Napisał więc list do Stowarzyszenia Hippisów. Napisał tak: - Nazywam się Jan Nowak, chcę zostać hippisem. Walę wódę rano i wieczorem, żarłem już wszystkie możliwe prochy, nie myję się od dwóch lat, biegam w zimę na bosaka i mam włosy tak długie, że wycieram sobie nimi d**ę... Po tygodniu przychodzi odpowiedź: - Odrzucony. Prawdziwy hippis NIGDY nie wyciera d**y... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:45:35 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571721 Od: 2010-4-16 | Zorganizowano zawody w pływaniu. Zadanie polegało na przepłynięciu długości basenu pełnego głodnych piranii! Nagroda: 100000$, luksusowe auto i najlepsza w mieście k*rwa (dożywotnio). Widzów, jak to przystało na imprezę tej miary, po brzegi. Chętnych do podjęcia wyzwania niestety nie ma. Nagle.... Bach! Jeden wskakuje do wody, płynie w popłochu, płynie, piranie obgryzają mu ciało, ale on płynie. Na wpół obgryziony wyskakuje po przepłynięciu długości basenu, dookoła owacje, gwar, a on krzyczy na cale gardło: - Gdzie ta k*rwa!? - Gdzie ta k*rwa!?!?! Organizatorzy: - Tak, tak, będzie k*rwa, ale spokojnie, wygrał Pan przecież 100000$, auto... Facet: - Gdzie ta k*rwa!? Gdzie ta k*rwa!?!? Organizatorzy miedzy sobą: - Jakiś napalony??!! Zorganizujcie szybko blondynę! Facet: - Gdzie ta k*rwa!?, Gdzie ta k*rwa!?!? Przyprowadzają mu extra laskę - najlepszą w mieście - tą co stanowi wygraną... Facet: - K*rwa! Nie ta! - Jak nie ta? - Gdzie ta k*rwa?! Ta co mnie do wody wepchnęła!!! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:46:56 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571722 Od: 2010-4-16 | Pewien facet ożenił się z piękną kobietą. W noc poślubna ucieszony leży w łóżku i czeka na żonę. - Kochanie, pośpiesz się i chodź do łózka... Patrzy, a żona wyciąga szklane oko i sztuczną szczękę. Facet trochę zszokowany, ale trzyma fason i mówi: - Kochanie, nie każ mi czekać tak długo... Na to żona odkręca drewnianą rękę. Mąż, choć w szoku, ale wciąż napalony: - Wejdziesz w końcu do tego łóżka?! Żona odpina sztuczną nogę. Na to mąż, zrezygnowany: - Wiesz co, kochanie? Może rzuć mi po prostu dupę.... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:52:05 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571723 Od: 2010-4-16 | - - - - * - * - * - - - - Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz! Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł. - - - - * - * - * - - - - Holendrzy w końcu nauczyli się normalnie otwierać butelki z wódką, ale nazwa "Kraj Tulipanów" pozostała... - - - - * - * - * - - - - Pojechałem wczoraj z żoną do centrum handlowego. Ja wziąłem tylko piwo, ale moja żona... Kurde! Ludzie, ile ona pierdół nakupowała! Jakieś mleko! Jakieś jajka! Chleb, pomidory, masło, makaron... Normalnie z torbami mnie puści ta lafirynda... - - - - * - * - * - - - Moja znajoma pomyliła środki antydepresyjne z antykoncepcyjnymi. W rezultacie ma 14 dzieci, ale wcale się tym nie przejmuje. - - - - * - * - * - - - - Piliśmy sobie ostatnio piwko w naszej ulubionej miejscówce. Rozmawiamy sobie spokojnie o różnych mało ważnych sprawach, kiedy to nagle kolega potrącił swoje piwo, które spadłoby na ziemię gdyby ten go w ostatniej chwili nie złapał. Zrobiło się cicho. Wszyscy zamarliśmy w bezruchu a kumpel rzekł: - Całe życie mi przed oczami przeleciało. - - - - * - * - * - - - - Wilk i Czerwony kapturek leżą w łóżku, wilk ćmi papieroska, Kapturek ma moralnego kaca. - Sama zaczęłaś - tłumaczy się wilk - tymi durnymi pytaniami: "a dlaczego masz takie wielkie to..., dlaczego masz takie wielkie tamto..." - - - - * - * - * - - - - _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 15:57:33 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571724 Od: 2010-4-16 | ... w szatni przed meczem Polska Słowenia -Interesuje mnie jedynie zwycięstwo! - grzmiał Leo Beenhakker przechadzając się w te i z powrotem przed grupka skupionych piłkarzy. - Dobrze, powtórzę jeszcze raz. Żewłakow! Co to jest? Wywołany wyprężył się na baczność i stuknął obcasami. To znaczy próbował, lecz gumowe korki stłumiły odgłos. - To jest kura panie generale! Gó... tam! Bosacki! Co to jest? Bartosz Bosacki przez chwile z uwaga przyglądał się okazanemu przedmiotowi. - To nie jest kura? - zaczął asekuracyjnie. - Dobrze. To nie jest kura. A co to jest? - Nie kura, panie gene... znaczy, panie trenerze. - To juz wiem. Pytałem, co to jest. - To jest... to jest piii... - Dobrze, dobrze, pi? - Pinokio? - Sam jesteś Pinokio! Dudka! Co to jest? - To jest piłka, panie trenerze! - Brawo! Świetnie! Reszta słyszała? No to wszyscy razem powtarzamy. Głośno! Żebym was słyszał! - Toooojeeeeestpiiiiiiilkaaaaaaa. - Dobrze. Piłka do gry w piłkę nożną, zwana tez futbolem. Dlatego czasami nazywa się ja tez futbolówka. Dudka! Czemu Gancarczyk się przewrócił? Dariusz Dudka podbiegł do kolegi, który zsunął się z ławki i jęczał na podłodze w pozycji "ranek na weselu". Fachowo sprawdził puls i oddech, po czym zdał relacje. - Zwykle omdlenie, panie trenerze. - Omdlenie? A to czemu? - Zwykle tak reaguje na natłok informacji. Po prostu układ nerwowy mu się wyłącza. Pan trener podał zbyt dużo informacji o piłce, kolega próbował to przyswoić i zapomniał oddychać. Niedotlenienie mózgu i omdlenie jako naturalna konsekwencja. - Ale ja tylko powiedziałem, ze piłka to futbolówka! - No właśnie. Za dużo informacji na raz, proszę pana. Leo przez chwile milczał, po czym machnął ręka. - Nieważne. Blaszczykowski! Co macie robić z piłką na meczu? - Nie dotykać rekami! - Dobrze. A do tego co? Tak, Boruc? - Ja mogę rekami, trenerze? - Możesz. Ktoś nieśmiało zaprotestował. - Dlaczego Boruc może rekami, a my nie? - Bo Boruc jest bramkarzem. - Ale to niesprawiedliwe. Dlaczego zawsze Boruc jest bramkarzem? - Bo mam rękawice, złamasie! - Sam jesteś złamasem, złamasie! - Spokój! - Leo włożył w ten okrzyk tyle sil, ile miał - Boruc może dotykać piłki rekami, a wy nie. Jasne? - Ale... - Jasne?! - Tak, trenerze. - To dobrze. Nie zazdrośćcie mu, bo on będzie musiał cały mecz stać na bramce, a wy będziecie mogli strzelać gole. Ooo... widzę że Gancarczyk doszedł do siebie. Zuch chłopak. Tak, Lewandowski? - Co to znaczy strzelać gole, trenerze? - To znaczy musicie umieścić piłkę w bramce przeciwnika. - Ale tylko Boruc może jej dotykać! - Tak, ale piłka nożna polega na kopaniu piłki nogami. Trochę to zakrawa na pleonazm, bo niby nie można kopać rekami, ale... Czemu Gancarczyk znowu leży? - Pleonazm, trenerze. Załatwił go pan tym chyba na cacy. - Ups... - Chyba trzeba będzie zadzwonić po erkę... - Dobrze, niech ktoś zadzwoni. Na czym to ja... Acha. Trzeba wkopać piłkę do bramki przeciwnika. Wśród zawodników zapanowało poruszenie. Wreszcie z ławki podniósł się Krzynówek. - Ale to bardzo trudne, trenerze. Niech pan sam spojrzy - piłka jest okrągła i bardzo trudno jest ją tak kopnąć, żeby poleciała tam gdzie się chce. O, proszę... Tu Krzynówek postawił przed sobą piłkę i spróbował kopnąć w stronę Beenhakkera. Guerreiro, trafiony centralnie w nos, dołączył stanami świadomości do Gancarczyka. Leo przeciągnął sobie wolno dłonią po twarzy. Zrobił kilka głębokich wdechów. - Nie wiem, jak tego dokonacie, ale macie wygrać. Macie ich roznieść, rozgnieść i rozgromić! Macie być jak polska husaria pod Wiedniem! Jak szwoleżerowie pod Somosierra! Jak Jagiełło pod Grunwaldem! Zrozumiano? Brożek nieśmiało podniósł rękę. - Na pewno jak Jagiełło pod Grunwaldem? - Tak, do jasnej cholery! - A skąd trener tak dobrze zna historie Polski? - Nieważne! A teraz won! Na boisko! -Piłkarze stali przy wyjściu do szatni. Lewandowski jeszcze raz przypominał słowa trenera. - Pamiętacie, co nam powiedział? Mamy być jak Jagiełło! - A co robił Jagiełło? - spytał Guerreiro, któremu dawna historia Polski nie była jeszcze dość bliska. - Z tego co wiem, to trzeba stać na wzgórzu i po prostu patrzeć, co robią tamci... - Ale na boisku nie ma wzgórza! - No to po prostu będziemy stać i patrzeć. Trener na pewno będzie zadowolony. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 16:01:58 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571727 Od: 2010-4-16 | Przychodzi koleś do sklepu z zabawkami i mówi do sprzedawczyni: - Dzień dobry. Chciałbym, żeby Pani poleciła mi jakieś wypasione puzzle, ale żeby było trudne, bo strasznie dobry jestem w te klocki. Sprzedawczyni przyniosła mu 1000 elementów - obraz przedstawia dupę zebry - same czarne i białe elementy. Koleś na to patrzy i mówi: - A czy można coś trudniejszego, bo nie chwaląc się takie klocki to układam jak się śpieszę na tramwaj. Klientka popatrzyła na niego i przyniosła mu zestaw wymiatacza puzzli: 10000 elementów, obraz przedstawia zamgloną drogę podczas śnieżycy - wszystkie szare. Koleś patrzy i mówi: - Chyba se Pani jaja robi ze mnie. Takie klocuszki to moje dzieci pykają na śniadanie. Babka już złapała ciśnienie i poszła na zaplecze szukać czegoś trudniejszego. Nie ma jej, nie ma w końcu przychodzi i dźwiga jakieś ogromne pudło. Zawartość: 50 000 puzzli, 25 m2, obraz przedstawia zaćmienie słońca w jaskini - hardcore dla zwykłego wymiatacza puzzli. Ale koleś na to patrzy i mówi: - No nie Serio Pani myśli, ze taki słaby jestem?! Ona wpadła w szał i krzyczy do kolesia: - PANIE WYPIERDALAJ PAN ZE SKLEPU, PRZEJDŹ PAN PRZEZ JEZDNIE, WEJDŹ PAN DO SKLEPU NA PRZECIWKO, TAM POPROŚ PAN KILOGRAM BUŁKI TARTEJ I SE PAN KURWA ROGALA UŁÓŻ _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 14:25:29 |
naczelnik007 | 30.08.2010 16:05:36 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571728 Od: 2010-4-16 | Przychodzi wielki jak tur, napakowany, cały w dziarach, kierowca polskiego TIR'a do domu publicznego. Burdel-mama prawie zemdlała jak go zobaczyła. Długo się zastanawiała czy dać mu jakąś swoją dziewczynę. Ale myśli sobie: - pieniądz to pieniądz, osobiście go przyjmę. Na wszelki wypadek wzięła jednak dwa pudełka wazeliny. Polski kierowca TIR'a zaczyna się rozbierać. Zdejmuje t-shirt'a, a tam muskuły jak u Pudzianowskiego, tors jak u Schwarzenegera. Burdel-mamę ogarnął strach jak go da radę obsłużyć. Otwiera więc pudełko wazeliny iw pośpiechu smaruje się miedzy nogami. Kierowca TIR'a ściąga następnie spodnie - trach! A tam uda jak filary mostu. Burdel-mama już w totalnym szoku, więc dawaj dalej smarować się wazeliną między nogami. Kierowca zdejmuje slipy, a tam trach - pała jak u słonia! Burdel mama prawie zemdlała i w przypływie rozpaczy otworzyła i zużyła w całości drugie pudełko wazeliny. Na to kierowca TIR'a wyciąga długi łańcuch i owija nim swoją pałę mówiąc: - co jak co, ale w taką ślizgawicę bez łańcuchów nie pojadę... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 16:06:37 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571729 Od: 2010-4-16 | Wędkarz szedł sobie rzeką i zauważył drugiego wędkarza stojącego po pas w wodzie. - Hej! - krzyknął - Ciiiiiiiiiiiiiiiiiii - odpowiedział ten stojący. Pierwszy podszedł bliżej i ciszej powiedział: - Witam. - Ciiiiiiiiiiiiiiiiiii - uciszył go stojący. Pierwszy podszedł na odległość metra i wyszeptał: - Co tam jest? - Wiiiiielki sum - jeszcze ciszej odpowiedział. - Bierze? - Nieee. Ssie. - Jakie były ostatnie słowa Jacksona? - Na oddział dziecięcy! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 16:15:54 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571736 Od: 2010-4-16 | Do stolika podchodzi kelner : > - Szampan? > - Nie, szkurwą, ale poszła szrać. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 30.08.2010 16:16:54 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571737 Od: 2010-4-16 | Anegdotka zasłyszana od znajomych, podobno sytuacja autentyczna. Ślub w kościele, młoda para stoi przed ołtarzem. Ksiądz zapomniał karteczki z imionami, więc po cichu pyta pana młodego - jak pan ma na imię? - pan młody zdenerwowany, stoi speszony i nic nie mówi - ksiądz powtarza szeptem - jak pan ma na imię? - pan młody zabiera księdzu mikrofon i z przejęciem mówi na cały kościół - Pan ma na imię Jezus... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 31.08.2010 10:41:43 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571971 Od: 2010-4-16 | >>> Komisariat policji. Dyżurka. Dzwoni telefon. Dyżurny odbiera: >>> - Komisariat Policji, słucham? >>> - Dzień dobry. Czy to wasz komisariat wysyłał wczoraj wieczorem patrol na Lipową 74 mieszkania 3? >>> - Chwileczkę, już sprawdzam. Tak. Mieliśmy zgłoszenie naruszenia ciszy nocnej - głośna muzyka, krzyki... >>> - Mam prośbę. Czy możecie ich przysłać jeszcze raz? Zapomnieli zabrać czapkę i pistolet. No i zdjęcia obejrzą, fajne wyszły! >>> >>> _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 31.08.2010 10:43:43 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571972 Od: 2010-4-16 | -Jaki masz samochód? -Niebieski ****** -Czym jeździsz? -Dżipem -Jakim -Szerokim _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 31.08.2010 10:56:13 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571980 Od: 2010-4-16 | Mąż z żoną jedzą zupe, nagle żona oblała sobie bluzke i mówi -No nie wyglądam jak świnia -No i jeszcze zupą się oblałaś _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 31.08.2010 10:57:15 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571981 Od: 2010-4-16 | Przychodzą dwie muchy do baru i jedna mówi: - poproszę gó.. z cebulą A druga mucha dodaje: - ... tylko mało cebulki żeby z ryja nie śmierdziało. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 31.08.2010 10:59:31 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #571983 Od: 2010-4-16 | Młode małżeństwo dorobiło się synka, osobnik ten był normalny tylko nie cierpiał mleka. Jak każdego ranka mamusia wychodzi do sklepu kupić synkowi drożdżówkę i jak każdego ranka mówi tatusiowi: - Ja wychodzę, a ty spróbuj dać mu mleko. Po powrocie... pełne zdziwienie! Synek zjadł mleczną zupę. - Jak to zrobiłeś? - pyta męża. - Aaa... opowiadałem mu różne rzeczy... no i zjadł. - Co mu opowiadałeś? - No, że jak nie będzie jadł mleka... to będzie miał małego członka. Na to żonka - trzask go w pysk! - Ty świnio! Dzieciakowi takie świństwa opowiadasz?! Po ok. 30 minutach wpada do pokoju i znowu wali męża po pysku. - A teraz to za co?! - krzyczy stary. - Za to, że jak byłeś mały to mleka nie piłeś! _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 14:25:29 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |