LOGO

NOWE POSTY | NOWE TEMATY | POPULARNE | STAT | RSS | KONTAKT | REJESTRACJA | Login: Hasło: rss dla

HOME » HUMOR » KAWAŁY :D

Przejdz do dołu strony<<<Strona: 3 / 32>>>    strony: 12[3]4567891011121314151617181920

Kawały :D

Tu wpisujemy Kawały :D
  
naczelnik007
15.05.2010 12:53:57
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #532380
Od: 2010-4-16
Zauważyliście, że jadąc autostradą wszyscy, którzy jadą wolniej od nas to cioty,
a ci co jadą szybciej to skończone debile i piraci?

_________________
ST 1100
  
Electra28.04.2024 23:48:41
poziom 5

oczka
  
naczelnik007
17.05.2010 12:50:05
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #533234
Od: 2010-4-16
- Co wy robicie na tych próbach chóru w garażu w piątek? - pyta żona metra.
- Pijemy wódkę i gramy w karty - odpowiada meter.
- To kiedy śpiewacie?
- Dopiero jak wracamy do domu.


Kolega opowiada koledze:
- Byłem u lekarza i poprosiłem o syrop od kaszlu, a on dał mi nie wiem
czemu
środek na rozwolnienie.
- Zażyłeś ten środek?
- Zażyłem.
- I co, kaszlesz?
- Nie mam odwagi...




_________________
ST 1100
  
naczelnik007
18.05.2010 18:08:05
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #533951
Od: 2010-4-16
Wypadek samochodowy.
Kierowca siedzi w rozwalonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z
ojcowskim pouczeniem w te słowa:

- No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobieta
nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach.



Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze. Wchodzi do sypialni a tam w łóżku leży obcy nagi facet

Pyta się go:
- Gdzie moja żona?

A on odpowiada przerażony:
- W łazience, bierze prysznic.

Mąż na to:
- Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
- Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam...
A gość:
- Otwórz szafę, to się posrasz...


Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie poserfuję po internecie...
A mąż na to:
- No żesz kurwa mać! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!



_________________
ST 1100
  
meter
19.05.2010 22:24:44
poziom 5



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Garaż nr.8

Posty: 520 #534887
Od: 2008-10-23
Naczelniku czy ten ostatni kawał nie jest przypadkiem wymyślony przez Ciebie? taki troche z życia wzięty?lol
  
naczelnik007
20.05.2010 14:03:39
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #535070
Od: 2010-4-16
Wraca mąż do domu i pyta żonę:
"Kochanie co dziś na obiad?"
żona: "nic"
mąż: "ale wczoraj tez nic nie było...."
zona: "tak , ugotowałam na dwa dni"




_________________
ST 1100
  
naczelnik007
21.05.2010 10:54:58
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #535827
Od: 2010-4-16
Putin zwołał Wielką Dumę Narodową i powiada:
> - Tak dalej, k *** a, nie może być! Musimy zrobić porządek z tymi
> strefami czasowymi!
> - Dzwonię rano do Pekinu złożyć życzenia urodzinowe a on mi mówi że to
> było
> wczoraj.
> - Dzwonię zaraz potem do Warszawy z kondolencjami a tam mi mówią, że
> jeszcze nie wylecieli....


_________________
ST 1100
  
henrikes
22.05.2010 19:52:16
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Bangladesz

Posty: 263 #536568
Od: 2008-9-14
Druga w nocy.Mąż tłucze się po kuchni.Wchodzi żona i pyta:
-Czego szukasz?
-Wódki!!!
-Przecież wszystko na pogrzebie ojca wychlałeś!
-Aaa,widzisz,a ja się zastanawiałem,gdzie się tatuś podział.
  
henrikes
22.05.2010 19:58:39
poziom 4



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Bangladesz

Posty: 263 #536570
Od: 2008-9-14


Ilość edycji wpisu: 1
Rok 2020.Niemcy.Policja zatrzymuje faceta,sprawdza dokumenty.
Gliniarz woła kolegę na bok i mówi:
-Popatrz Ahmed,jakie dziwne nazwisko,Muller.



Lekarz do pacjenta:
-Czy prześladują pana sny erotyczne?
-A dlaczego zaraz prześladują?
  
naczelnik007
25.05.2010 10:32:53
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #538010
Od: 2010-4-16
Pewien facet, przez kilka lat miał kochankę, Włoszkę.
Pewnej nocy oświadczyła mu, że jest w ciąży.
On, nie chcąc zrujnować swojej reputacji i małżeństwa, dał jej sporą sumę
pieniędzy, aby wyjechała do Włoch i tam urodziła dziecko, aby uniknąć
skandalu.

Zaproponował również płacenie alimentów do 18 roku życia na dziecko.
Ona się zgodziła, ale spytała:
- Jak mam przesłać ci wiadomość,kiedy dziecko się urodzi?
- Aby utrzymać wszystko w sekrecie, wyślij mi pocztówkę na mój adres
domowy, z jednym tylko słowem: "spaghetti", wtenczas zacznę słać Ci alimenty na
utrzymanie dziecka.

I ona wyjechała.
Po około 9 miesiącach facet wieczorem wraca do domu z pracy, a tu żona
mówi:

- Dostałeś jakąś bardzo dziwną kartkę pocztową, nic nie rozumiem co to za
kartka.
Maż na to:
- Daj mi tę kartkę, zobaczę co to?
Żona dała mężowi kartkę baczniego obserwując. Mąż zaczął czytać pocztówkę,
zbladł jak ściana i... zemdlał.
Na kartce było napisane:
"Spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti, spaghetti. Trzy porcje z
kulkami mięsnymi, dwie bez. Wyślij więcej sosu!"

_________________
ST 1100
  
naczelnik007
31.05.2010 19:33:36
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #540475
Od: 2010-4-16
Siedzi pijany facet w barze zapatrzony w wiatrak. W pewnej chwili pijak
zwraca się do barmana:
- Patrz człowieku, jak ten czas zap*****la!
_________________
ST 1100
  
naczelnik007
31.05.2010 19:38:36
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #540479
Od: 2010-4-16


Ilość edycji wpisu: 1
Ciężka praca szefa


PONIEDZIAŁEK:
Musze zmienić sekretarkę.
Skończyła 19 lat.
Za stara.

WTOREK:
Dzisiaj zaczyna się szkolenie w Kapsztadzie.
Samolot do RPA nie chciał czekać na mnie 4 godziny.
Poleciałem do RPA z dachu mego biurowca śmigłowcem.

SRODA:
Podróż trochę się przeciąga. Międzylądowanie w Paryżu.
Faktycznie, to nie kasztany są najlepsze na placu Pigalle.

CZWARTEK:
Tankowanie w Kairze. śmigłowiec wypił 1000 litrów.
Ja tylko 7.
Naród nieużyty.
Kazałem by przynieśli do mnie piramidy.
Nie chcieli.
Podobno są bardzo duże.
A na zdjęciach maja tylko kilka centymetrów.

PIATEK:
Spotkałem kumpli w Kapsztadzie.
Szkolenie jest O.K.
Tankują już od poniedziałku.

SOBOTA:
Kumpel z RPA ma urodziny.
Jest prezesem kopalni diamentów.
Dałem mu w prezencie helikopter.
Nie będę ciągnął złomu z powrotem ze sobą.

NIEDZIELA:
Niestety szkolenie się kończy.
A zapowiadało się fantastycznie.

PONIEDZIAŁEK:
Prezes od diamentów obiecał mi w rewanżu sekretarkę.
Podobno jest ciemna.
Co tam, wszystkie sekretarki są ciemne.
Dorzucił kilo diamentów.
Fajny kumpel.

WTOREK:
Powrót do kraju.
Tym razem rejsowym samolotem niestety żadnego międzylądowania.

SRODA:
Rozpakowałem sekretarkę.
Okazało się, że jest ciemna dosłownie.
Zmieniłem wyposażenie biura.
Wszystkie meble czarne.

CZWARTEK:
Okazało się, że kolorystycznie jest wszystko w porządku, ale sekretarka zna tylko angielski i bantu.
Zatrudniłem tłumacza.
Wszystko pójdzie w koszty.

PIATEK:
Dzisiaj moje urodziny.
Dostałem od Zarządu nowy helikopter.
Ten poprzedni miał już rok.
Sekretarka się stara, ale mówi ze paznokcie jej przeszkadzają w pisaniu.
Dobrze, że nie przeszkadzają w czym innym.

SOBOTA:
Próbny lot nad Warszawa.
Kazałem obniżyć Pałac Kultury.
Za bardzo przeszkadza w lataniu.

NIEDZIELA:
Jak to dobrze, że dziś niedziela.
Trochę wytchnienia po tygodniu kieratu.
A może wziąć urlop?

PONIEDZIAŁEK:
Posiedzenie Zarządu.
Skandal.
Chcą mi obniżyć pensje o 10% - wychodzi, że o 10 tysięcy.
Jak ja zwiążę koniec z końcem?
Nawet na paliwo do BMW nie starczy...

WTOREK:
Zmieniłem Zarząd.
Ten poprzedni był już stary.
Miał już rok.

SRODA:
Delegacja załogi.
Ach jak ja tego nie lubię.
Marudzili, że od pól roku nie dostają pensji.
Jakby nie wiedzieli, że ledwo wiąże koniec z końcem.

CZWARTEK:
Delegacja z Chin.
Gadają trochę niezrozumiale.
Ale najważniejsze, że dali mi w prezencie nowa sekretarkę.
Ta czarna już się trochę zużyła.
Skąd ja wezmę żółte meble?

PIATEK:
Trochę kłopotów z Chinka.
Okazało się, że zna tylko chiński.
No i trochę japońskiego.
Skąd ja wezmę tłumacza?
Chinka egzamin w łóżku zdała celująco.
Nadal brak koncepcji w sprawie mebli.
Chyba po prostu zmienię marmury w budynku na jaśniejsze.
Pójdzie w koszty.

SOBOTA:
Praca prezesa nigdy się nie kończy.
Zrobiłem uroczysty bankiet z nowym Zarządem.
Zamówiłem TIR-a trunków.
Starczyło.
Pójdzie w koszty.
A złośliwi śpiewają: "Niech żyją nam prezesi przez szereg długich lat, gdy prezesi pija w gorzelni wódki brak".
Owszem z pierwsza częścią się całkowicie zgadzam.
Ale druga? -
Oczerniają na każdym kroku.

NIEDZIELA:
Dziś tylko trzy słowa.
Kac, kac, kac.

PONIEDZIALEK:
Graliśmy z kumplami w pokera.
Wygrałem nowa sekretarkę, podobno Rosjanka.
No, kondycje to ona ma...
Tylko ze pobiły się z ta Chinka.
Nie wiem, o co, przecież zaspokajam je obydwie.
Ta nowa ma niestety podbite oko.
Trzeba będzie załatwić L4, i pchnąć ja na plastykę twarzy...
Na szczęście nie będzie z tym problemu, w końcu jestem szefem Kasy Chorych.

_________________
ST 1100
  
Electra28.04.2024 23:48:41
poziom 5

oczka
  
naczelnik007
09.06.2010 08:39:30
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #543523
Od: 2010-4-16
Dlaczego mężczyźni boją się inteligentnych i niezależnych kobiet?
- Bo zjawiska paranormalne zawsze są mocno niepokojące.



Lata 70-te, PRL Przychodzi facet do sklepu z samochodami i pyta, czy może
kupić Skodę 105.
- Tak, proszę bardzo, czerwona. Proszę wpłacić pieniądze, odbiór za
10-lat.
- No dobrze - mówi szczęśliwy klient - ale za 10 lat rano czy popołudniu?
- Panie! Coś pan, będziesz pan czekał 10 lat i nie jest panu obojętne, czy
rano czy po południu?
- Nie, dla mnie to ważne. Więc kiedy mogę odebrać tę Skodę rano czy
popołudniu?
- Panie! Przyjdź pan rano!!
- Rano nie mogę, zakładają mi telefon



Halo, czy to pogotowie ?
Tak.
- Moglibyście do mnie oddzwonić, bo ja dzwonię z komórkowego.




Radiowóz wpada na drzewo. Z rozbitego pojazdu gramoli się dwóch"wesołych"
funkcjonariuszy. Jeden mówi do drugiego:
- No, Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy.




Mimo że jesteś taka zimna to zawsze mnie zaskoczysz w łóżku - powiedział
drogowiec spoglądając rano przez okno na zimowy krajobraz.



Reklama:"Jąkasz się? Nie wymawiasz "r"? Pomożemy Ci. Pytaj w aptekach o
cyklopentanoperhydrofenaltren."


- Zośka, Zośkaaaa...
- No?
- Twój Antoś ze śmietnika coś wyjada.
- Antek, ku..a, nie żryj dużo, zaraz obiad będzie...


_________________
ST 1100
  
naczelnik007
09.06.2010 08:47:18
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #543525
Od: 2010-4-16


Facet ogląda Discovery, spiker z ekranu:
- Pandy mają ich 16, rekiny 100, a u czlowieka norma to 32 zęby.
Facet podrywa się z fotela i wrzeszczy:
- Ku*wa, jestem pandą!!!




- Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę.
- Wstaw do lodówki.



Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał
życzenie.Teściowa
nie zdążyła...


Nie boję się żony! Tylko jak jej to powiedzieć...






_________________
ST 1100
  
naczelnik007
10.06.2010 16:15:10
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #544160
Od: 2010-4-16
> > "Oda do Platformy

> > Znów jakaś zgraja szczęśliwym trafem
> > Bez głów, bez planów, za to z rozmachem
> > Do żłobu toczy swe tłuste cielska;
> > Oto Platforma Obywatelska!
> > Przed sądem złodziej śmiało ucieka
> > Bo wszak korupcja prawem człowieka!
> > Nareszcie wszystko wróci do normy
> > Wdzięczni jesteśmy ludziom z Platformy!
> > Zwrot w dyplomacji to rozdział drugi
> > Od dziś będziemy świadczyć usługi
> > Dla Władymira i dla Angeli;
> > Czas na kolanach iść do Brukseli!
> > Szef MSZ-u włoży kaganiec
> > Śląsk i Pomorze weźmie Germaniec
> > Trzeba wywłaszczyć polskiego chłopa;
> > Vivat Platforma i Europa!
> > Angela Merkel ręce zaciera
> > By na wschód ruszyć tropem Hitlera
> > A za nią ziomków procesja tłumna
> > Vivat Platforma - piąta kolumna!
> > Za tawariszcza Tuska zdarowie;
> > Piją Gazpromu oligarchowie
> > Władimir Putin z radości śpiewa:
> > Nu, tiepier budiet kak za Breżniewa;
> > Odwrót z Iraku, z Afganistanu
> > Osama śmieje się spod turbanu
> > Taki sojusznik jak Tusk się przyda;
> > Vivat Platforma i Al-Kaida!
> > Koniec z lustracją! Koniec rozliczeń!
> > Dla konfidentów to koncert życzeń
> > Od dzisiaj wszyscy jesteśmy święci!
> > Vivat Platforma i konfidenci!
> > Niech żyje wolność! Ćpun na wagarach
> > Łbem durnym kręci w dymu oparach
> > Całkiem legalnie ćmiąc porcję zielska
> > Vivat Platforma Obywatelska!
> > Niech żyje miłość! Rusza parada
> > Sprośnych pedałów cała gromada
> > Gzi się bezwstydnie wśród publiczności
> > To triumf Platformy! To triumf wolności!
> > Elektoracie! Wyborco durny!
> > Gdy będziesz wrzucać znów głos do urny
> > A chcesz być sługą Niemca i Ruska,
> > Dalej popieraj Donalda Tuska !
> >
> > =============================
> > RM
> >
> > Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka,
> > Czarnego maybacha ma nasz kolezka.
> > Uczy prostaczkow noce i ranki
> > ze swej maryjnej radioczytanki.
> > Leje na serca miod swoim gosciom,
> > beret z antenka czeszac z luboscia.
> > Geja i żyda czuje z daleka,
> > niewiernych sciga niczym bezpieka.
> > Kosciol do gory wierzchem wywraca,
> > psoci,figluje to jego praca.
> > Glemp grozi palcem Rydzyk łobuzie,
> > a Tadzio z usmiechem nadyma buzie.
> > Mohery wielbia swego pasterza,
> > bez jego radia nie ma pacierza.
> > I mnie już Tadziu namącił w głowie,
> > wspieram go w myslach ,uczynkach ,mowie.
> > I wciaz pracuje na swe zbawienie,
> > pompujac rentę w jego kieszenie.

POZDROWIONKA
Naczelnik

_________________
ST 1100
  
Paulina
10.06.2010 21:27:43
poziom 4



Grupa: Administrator 

Lokalizacja: Mielec

Posty: 281 #544288
Od: 2008-8-29
Jedna koleżanka żali się drugiej:
- Mój Kazik jest ostatnio jakiś oziębły w sprawach seksu.
- Podmień mu w czasie kąpieli szampon na taki dla psów - radzi druga - Ja swojemu tak zrobiłam, to po wyjściu spod prysznica rzucił się na mnie, jak jakiś brytan, zaciągnął do łóżka i mało mnie na strzępy nie rozerwał w czasie stosunku!
Minęły dwa dni:
- Beznadziejna ta twoja rada z szamponem dla psów.
- Coś ty? Nie zadziałało?
- Zadziałało. Wyskoczył z łazienki, opier**lił całą kiełbasę z lodówki, a jak mu zwróciłam uwagę, to ugryzł mnie w tyłek i poleciał do tej su**, Kowalskiej z trzeciego pietra...
_________________
Get your motor runnin,
Head out on the highway,
Lookin' for adventure...
  
naczelnik007
11.06.2010 08:16:10
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #544376
Od: 2010-4-16

Kierowca zostal zatrzymany przez policjanta. Kierowca:
- O co chodzi?
Policjant:
- Jechal pan co najmniej 90 km/h w terenie zabudowanym.
- Skadże, jechalem równe 60.
Żona:
- Kochanie, przecież jechałeś 110!
Kierowca rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant:
- Otrzyma pan równiez mandat za uszkodzone światła stopu.
Kierowca:
- Nie miałem pojęcia, że są uszkodzone.
Żona:
- Kochanie, przecież miałeś je naprawić wieki temu!
Facet znowu rzuca żonie gniewne spojrzenie. Policjant:
- Zauważyłem również, że nie zapiął pan pasów.
Kierowca:
- Rozpiąłem je jak pan podchodził.
Żona:
- Przecież Ty nigdy nie zapinasz pasów kochanie.
Kierowca odwraca sie do żony i krzyczy:
- Zamknij się wreszcie!!!
Policjant pyta się żony:
- Czy maż zawsze tak na panią krzyczy?
Żona:
- Nie, tylko wtedy gdy jest pijany.
_________________
ST 1100
  
naczelnik007
11.06.2010 08:20:30
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #544378
Od: 2010-4-16
W szpitalu po operacji leży facet na łóżku, a obok siedzi jego żona,
uśmiecha sie i głaszcze go po głowie. W pewnej chwili on otwiera oczy,
patrzy na nia z niedowierzaniem i mówi:
- Jak sie zenilem, to ty bylas kolo mnie...
- Tak kochanie.
- Jak zlamalem noge, to ty bylas ze mna...
- Oczywiscie najdrozszy!
- Jak rozbilem samochód, ty siedzialas kolo mnie...
- Tak kochanie!
- Dzisiaj mialem operacje i ty równiez jestes u mego boku...
- Och!!! - Tak mój kochany.
- Wiesz co? Ty mi kurwa pecha przynosisz!

Przed porodówką stoi tatuś i drze się do ślubnej, wychylającej się oknem na
czwartym piętrze:
- Urodziło się?
- Urodziło.
- A co: chłopiec czy dziewczynka?
- Chłopiec.
- A do kogo podobny?
Żona macha ręką:
- Nie znasz...

Żona mówi do męża:
- Kochanie kup nam samochód zrobię prawo jazdy, poznamy świat...
- Ten czy tamten? - pyta mąż.

Małżonek wraca cichaczem, późno do domu.
- Która godzina? - pyta zaspana żona.
- Dziesiąta - odpowiada mąż.
- Tak? Słyszę że właśnie bije pierwsza...?
- No przecież zera nie może wybić, kochanie...

- Weeeź mnie! - żona namiętnie łasi się do męża.
- Oszalałaś? Przecież ja nigdzie nie wychodzę.

Mąż do żony po kolacji:
- Kochanie, te grzybki były znakomite! Skąd wzięłaś na nie przepis?
- Z jakiejś powieści kryminalnej...

Kobieta budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok
wymęczonego imprezą męża:
- Wiesz kochanie... jaka ja już jestem stara! Twarz mam całą
pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i
tłuste ramiona... Kochanie! Proszę cię, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej
poczuła w nowym roku...
- Eee... no... za to wzrok masz jak najbardziej w porządku!

Żona wpada roztrzęsiona do domu:
- Wyobraź sobie - mówi do męża - na ulicy nagle wpadamy na siebie z Baśką...
- Nie obchodzą mnie wasze babskie sprawy - przerywa jej małżonek.
- Jak uważasz, ale według lakiernika auto będzie gotowe dopiero za tydzień.

- Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem - wrzeszczy żona na męża...
- Bo ja prowadzę regularny tryb życia! - odpowiada mąż.

_________________
ST 1100
  
naczelnik007
11.06.2010 08:21:18
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #544379
Od: 2010-4-16
Małżenstwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodz na chwile!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

Dzwoni telefon. Mąż mówi do żony:
- Jak do mnie to powiedz, ze nie ma mnie w domu.
Żona odbiera i mówi:
- Mąż jest w domu...
Mąż:
- Czemu tak powiedzialas, przeciez mówilem?!?
- Bo to był telefon do mnie! - odpowiada żona.

Lekarz wypisujac chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pić pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żona, bo wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!


_________________
ST 1100
  
naczelnik007
16.06.2010 23:05:24
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #547220
Od: 2010-4-16
Jaki jest największy komplement dla garbatego? —
Równy z ciebie gość.
_________________
ST 1100
  
naczelnik007
16.06.2010 23:06:19
poziom 6



Grupa: Użytkownik

Lokalizacja: Zachwiejów

Posty: 1015 #547221
Od: 2010-4-16
Wielka radość
>
> Kolega do kolegi: —
Chodź ze mną pogratulować Stefanowi. Dziecko mu się urodziło. —
Tak? A co ma? —
Wyborową!
>
_________________
ST 1100
  
Electra28.04.2024 23:48:41
poziom 5

oczka

Przejdz do góry strony<<<Strona: 3 / 32>>>    strony: 12[3]4567891011121314151617181920

  << Pierwsza     < Poprzednia      Następna >     Ostatnia >>  

HOME » HUMOR » KAWAŁY :D

Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!!

TestHub.pl - opinie, testy, oceny


Limuzyna do wynajęcia