Kawały :DTu wpisujemy Kawały :D |
naczelnik007 | 15.09.2010 09:48:21 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #577043 Od: 2010-4-16 | Na drzewie siedzi wróbel,Przylatuje wrona. Wróbel pyta: -Co ty jesteś za ptak? Ona odpowiada: -Wrona, a ty? -Ja to jestem orzeł, Tylko trochę chorowałem! _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 05:35:42 |
naczelnik007 | 15.09.2010 09:50:02 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #577045 Od: 2010-4-16 | Jedzie dziadek maluchem, zgarbiony, ręce mu się trzęsą na kierownicy. Nagle wyprzedził go z impetem Mercedes, dziadek się wystraszył. Mercedes zatrzymał się na światłach, dziadek z tego strachu nie dał rady hamować i uderzył w tył Merca. Z Mercedesa wysiada dwóch karków i mówi: - i co dziadek przyjebałeś? -tak - odpowiada cieńkim wystraszonym głosem -masz kasę? -nie -a ubezpieczenie? -nie -a syna? -mam -to masz tu komóreczkę, dzwoń po syna, to odrobi u mnie bo ty się do roboty nie nadajesz Dziadek zadzwonił a po chwili podjeżdzają trzy BMW "siódemki" - wysiada kilku byków i jeden z nich mówi: -i co tatuś .... Przypierdolił jak cofał ..... tak!!! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 15.09.2010 09:51:31 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #577046 Od: 2010-4-16 | Rozmowa telefoniczna dwoch dresów: - Jak leci? - nic ciekawego, na siłowni dzisiaj komuś telefon skroili - jaki telefon ? - no normalny, komórkowy! - ale jaki model ?? - qrva, wpadnij do mnie to ci pokaże _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 15.09.2010 09:52:36 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #577047 Od: 2010-4-16 Ilość edycji wpisu: 1 | 9 Re: Wyczytane w gazecie A propos dresów... Pewna redaktorka postanowiła zrobić artykuł o karkach z siłowni. Wchodzi a tam wszyscy stękają, spoceni, żelazo stuka... Tak się rozgląda i stwierdza że nie ma z kim rozmawiać... ale w kącie na ławeczce siedzi sobie dres, w jednej ręce podnosi hantlę a w drugiej... ulotkę... czyta Nasza redaktorka podchodzi do kolesia i zagaduje: - Lubisz siłownię? - Yhy... - A fajnie tak wyrosnąć z dresu w ciągu tygodnia? - Yhy... - To po co Ci głowa? - Y.... y.... y.... O! Jem nią! Egzamin do Policji. Test z angielskiego. Pierwszy kandydat wchodzi: - Do you speak english? - pyta egzaminujący go policjant - Ke??? Drugi kandydat: - Do you speak english? - Ke??? Trzeci kandydat: - Do you speak english? - Yes I do! - Ke?? _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 20.09.2010 21:02:34 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #579022 Od: 2010-4-16 | > Wraca baca z Krakowa do Zakopanego autostopem i mówi do kierowcy: > Panocku, ale teroz to som casy. Kaj chces to wos zawiezom, zawiezom > wos do hotelu, jeść dadzom, przenocujom i jeszcze dutków dadzom. > Kierowca pyta: Baco …a wam się tak zdarzyło? ?? Mnie nie, ale mojej > córce to cęsto… oj cęsto… > ..................................... > > Wraca mężczyzna całkowicie nawalony do domu, staje przed lustrem i bekając pyta: > Lustereczko, lustereczko powiedz przecie - kto ma największego ch*ja w świecie??? > Ja! - odzywa się kwaśno małżonka. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 25.09.2010 12:05:01 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #580862 Od: 2010-4-16 | Przychodzi rabin do księdza i mówi: - Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za darmo w dobrej restauracji. - No to mów szybko co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz. - Zamawiasz co chcesz, a potem czekasz aż zaczną zamykać restaurację i jak podchodzi kelner mówisz, że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł. Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im rachunek. - Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już wyszedł... - mówi rabin. - I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz. Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie na całym ciele jest sina, niebieska, granatowa....Lekarz zaskoczony takim widokiem: - O Boże, co się pani stało?... Miała pani wypadek? - A ja już, panie doktorze, naprawdę nie wiem, co mam dalej robić...Za każdym razem, kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany - to tłucze mnie, jak dywan przy trzepaniu… - Hmm...Ja pani coś poradzę. Znam taki jeden naprawdę niedrogi, ale za to absolutnie pewny i efektywny środek na to. Od dzisiaj - kiedy pani zobaczy, że mąż przyjdzie pijany do domu – to weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i będzie pani płukać nią gardło... Niech pani je tak płucze i płucze, a do mnie pani przyjdzie na kontrolne badanie za dwa tygodnie. Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza - z tym, że teraz wcale nie przypomina sobą tej poprzedniej - bo wygląda jak kwitnący sad wiśniowy wiosną... Lekarz nie zdążył o cokolwiek spytać, bo pacjentka już od drzwi... - Panie doktorze, wspaniała rada. Ja robię tak za każdym razem, kiedy mój mąż urżnięty wtacza się do mieszkania. Skąd Pan wiedział o tym, że on mnie nie będzie bił, gdy ja będę rumiankiem płukać gardło? Lekarz na to: - Widzi pani. W takich sytuacjach to nie trzeba żadnych szkół ani też specjalnej wiedzy Wystarczy po prostu trzymać pysk zamknięty... _________________ ST 1100 |
meter | 13.10.2010 21:12:21 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 520 #587662 Od: 2008-10-23 | http://www.youtube.com/watch?v=DbbPtxVdEOY |
henrikes | 14.10.2010 09:25:23 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Bangladesz Posty: 263 #587820 Od: 2008-9-14 | http://www.youtube.com/watch?v=Y6qFac6AJBg&feature=related |
meter | 14.10.2010 20:55:10 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 520 #588106 Od: 2008-10-23 | http://www.youtube.com/watch?v=URfu4oRERd8&feature=related |
naczelnik007 | 15.10.2010 20:07:24 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #588531 Od: 2010-4-16 | W zatłoczonym tramwaju jedzie facet. Ze zrezygnowaną miną wzdycha co chwilę ciężko i wykrzykuje: - O kurwa! Zbulwersowani pasażerowie proszą motorniczego o zwrócenie gościowi uwagi, wreszcie tramwajem jadą kobiety, dzieci, a ten takie tam pokrzykuje... Motorniczy podchodzi do faceta, tam ten mu coś tłumaczy. Motorniczy patrzy z niedowierzaniem i sam krzyczy: - O kurwa! Pasażerowie nie wytrzymują: - Panie! Co się stało?! - Temu panu urodził się wnuk. - No i co z tego?! - Nazwali go Donald/Bronisław! A cały tramwaj: - O JA PIERDOLĘ!!! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 15.10.2010 20:13:47 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #588536 Od: 2010-4-16 | - Przykro mi, baco, ale macie raka. Baca zasępił się, pomyślał, podrapał po głowie i pyta: - Doktorze, a nie możecie mi napisać, ze mam łejds? - AIDS..? No, ale dlaczego baco? - pyta zdziwiony doktor - Ano, po pirse, to bede pirsy we wsi co ma łejds, po wtóre, to bede miał pewność, ze po mojej śmirci mojej baby żaden nie rusy, a po czecie, to chciałbyk zobacyć mordy tych, co juz jom rusali... \ _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 05:35:42 |
Tomek | 25.10.2010 20:08:55 |
Grupa: Użytkownik Posty: 10 #593163 Od: 2008-10-20 | http://www.youtube.com/watch?v=4fJHL_czCtU |
meter | 17.11.2010 20:36:11 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 520 #604074 Od: 2008-10-23 | Cycki cycki cycki |
naczelnik007 | 20.11.2010 12:12:54 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #605689 Od: 2010-4-16 | Po krużganku swojego pałacu niecierpliwie krąży książę. Oczekuje listu od ukochanej. Czeka już trzy dni i trzy noce. Nagle na horyzoncie pojawia się gołąb. Wyczerpany podróżą ptak ląduje niedaleko księcia. Ten cały szczęśliwy niecierpliwie chwyta list, drżącymi z emocji dłońmi otwiera kopertę i czyta: "Kuję miecze. Niedrogo!" Uwaga w dzienniczku: Męska część klasy odmówiła wyciągnięcia fletów. Oddam kaktusa w dobre ręce. _________________ ST 1100 |
henrikes | 21.11.2010 14:08:01 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Bangladesz Posty: 263 #606308 Od: 2008-9-14 | NACZELNIKU!!!!jak to dobrze Cię znowu usłyszeć |
naczelnik007 | 21.11.2010 18:29:04 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #606460 Od: 2010-4-16 | Trzej przestępcy jadą do więzienia. Każdy z nich ma przy sobie jedną rzecz, dzięki której będzie mieć zajęcie w więzieniu. Nagle jeden więzień pyta kolegę: - Ty, co wziąłeś ze sobą? Ten wyciąga farbki i mówi: - Będę malować, czas mi szybko zleci. A ty co wziąłeś? - Karty, mogę grać dla zabicia czasu. Trzeci przestępca siedzi cicho w kącie i uśmiecha się. Oni do niego: - Czemu się tak podśmiewujesz? Trzeci wyciąga pudełko tamponów i mówi: - Ja mam to! - A co ty będziesz z tym robił? - pytają koledzy. A ten uśmiecha się i zaczyna czytać z pudełka: - Mogę jeździć konno, pływać i jeździć na rolkach.. _________________ ST 1100 |
meter | 24.11.2010 20:49:25 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 520 #608402 Od: 2008-10-23 | Ale Ci Naczelnik odpowiedział. Mam wrażenie Że Naczelnik w ogóle nie czyta postów tylko je pisze |
naczelnik007 | 24.11.2010 22:01:28 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #608429 Od: 2010-4-16 | Czytam czytam, tylko nie mam co odpowiadać, to lepiej kawała napisze.Zresztą babcia mi zawsze mówiła: " Nie odzywaj się, jeśli nie masz nic miłego do powiedzenia" i przestała się do mnie odzywać!!! _________________ ST 1100 |
meter | 25.11.2010 15:24:28 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 520 #608725 Od: 2008-10-23 | Święte słowa. Lepiej nic się nie odzywać niż powiedzieć Henrikesowi cos miłego Do Henrikesa- jak kiedyś coś jeszcze napiszesz a ja na to nie odpisze to wiesz co ... |
naczelnik007 | 29.11.2010 21:25:54 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #610924 Od: 2010-4-16 | Franek wrocil od lekarza i powiedzial swojej zonie, Ze zostalo mu tylko 24 godzin zycia. W zwiazku z tym Franek poprosil jego zone zeby Sie kochali. Oczywiscie jego zona sie zgodzila. Po 6 godzinach, Franek znowu idzie do zony: “Kochanie, zostalo mi tylko 18 godzin zycia. Czy moglibysmy to zrobic jeszcze raz?” Zona sie godzi i ida do lozka. Pozniej wieczorem kiedy sa juz w lozku, Franek zdaje sobie sprawe ze zostalo mu Tylko 8 godzin zycia. Prosi wiec zone: “Kochanie, czy mozemy sie jeszcze raz Kochac zanim umre?” “Oczywiscie kochanie” odpowiada zona. Potem zona odwraca sie na bok i zasypia. Franek jednak nie moze spac rozmyslajac Nad nadchodzaca smiercia. Wierci sie w lozku Az zostaje mu tylko 4 godziny. Franek budzi zone i prosi: “Kochanie, zostalo mi tylko 4 godziny…. Moze zrobimy to jeszcze raz?” Na to jego zona siada w lozku i mowi: “Sluchaj Franek to juz przesada! Ja musze Rano wstac a ty nie!” _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 05:35:42 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |