Kawały :DTu wpisujemy Kawały :D |
naczelnik007 | 04.08.2010 17:06:04 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563366 Od: 2010-4-16 | Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik. - Po co pani arszenik? - pyta aptekarz. - Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza. - Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą. Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza. - Ooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę. _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 02:45:46 |
naczelnik007 | 04.08.2010 17:08:43 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563367 Od: 2010-4-16 | Zły niedźwiedź Zima, las pada śnieg, strasznie zimno. Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. To złamie choinkę, kopnie w drzewo, wilka pogoni - ogólnie mówiąc - mocno wkurzony. Chodzi tak w kółko i gada: - Po kiego ch*ja piłem tą kawę we wrześniu... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 04.08.2010 17:10:11 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563368 Od: 2010-4-16 | Dobra reklama Zrozpaczony facet wchodzi do kuchni, rozgląda się dzikim wzrokiem. Spojrzenie pada na nóż. Ogląda go dokładnie i mówi do siebie: "nie, niee tak", spogląda na hak żarówki, podstawia taboret i zaczyna zdejmować pasek spodni. Po chwili pod nosem: "niee, nie tak". Otwiera okno, przez które widać szczyty wieżowców i wchodzi na parapet. Po chwili zwątpił i ostrożnie schodzi. Na głos do siebie: ‘niee, mam już dość! Muszę z sobą skończyć. Muszę!’ Jego wzrok pada na piekarnik. Otwiera klapę, wkłada głowę do środka i odkręca wszystkie kurki. W tym momencie kamera oddala się od sceny, głos zza kadru: ‘GazProm – marzenia się spełniają!’ _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:07:01 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563499 Od: 2010-4-16 | Wczoraj wybrałam się na imprezę z moimi koleżankami. Powiedziałam mężowi, że wrócę o północy. "Obiecuje ci kochanie, nie wrócę ani minuty później"- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza była cudowna! Drinki, balety, znów drinki, znów balety, i jeszcze więcej drinków, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wróciłam do domu była 3 nad ranem. Wchodzę do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słyszę tą wściekłą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowałam, że mój mąż się obudzi przy tym kukaniu, dokończyłam sama kukać jeszcze 9 razy... Byłam z siebie bardzo dumna i zadowolona, że chociaż pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do głowy - po prostu uniknęłam awantury z mężem... Szybciutko położyłam się do łóżka, myśląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąż zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. "Oh, jak dobrze, jestem uratowana...." - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Mój maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: "Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką". Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: "Taaaak A dlaczego, kochanie?" A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła "O kur .. a!" znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpiła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła se głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:08:52 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563500 Od: 2010-4-16 | Cukiernica Janek zaprosił swoja mamę na obiad. W mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanie, razem z koleżanką Justyna. Kiedy matka odwiedziła go, zauważyła, ze współlokatorka syna jest wyjątkowo atrakcyjną dziewczyną. Matka, jak to matka, zaczęła zastanawiać się, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Kiedy wiec byli sam nas am, Janek oznajmił: - Domyślam się, o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy. Tydzień później Justyna stwierdziła, że w ich wynajętym mieszkaniu brakuje cukiernicy. Zwróciła się więc do Janka: - Nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz? Jasiek zdecydował się napisać list do matki: "Droga Mamo, nie twierdzę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny. Nie twierdzę też, że jej nie wzięłaś. Faktem jednak jest to, że od czasu Twojej wizyty u nas nie możemy jej znaleźć." Kilka dni później otrzymał odpowiedz: "Drogi Synku, nie twierdzę, ze sypiasz z Justyną. Nie twierdzę również, że z nią nie sypiasz. Faktem jednak jest to, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, to już dawno by ją znalazła. Buziaczki, Mama". _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:11:02 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563502 Od: 2010-4-16 | Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: "Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco". _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:13:16 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563504 Od: 2010-4-16 | Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca opuszcza szybę i mówi: - Wsiadaj do środka, dam Ci 10 zł i lizaka. Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje: - No wsiadaj, dam Ci 20 zł, lizaka i chipsy. Chłopczyk ponownie kręci głową i przyspiesza kroku. Samochód powoli jedzie za nim: - No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: 50 zł, chipsy i cola. - Oj, odczep się tato. Skoro kupiłeś matiza, to naucz się z tym żyć. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:14:49 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563506 Od: 2010-4-16 | Zdrada Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej! Zszokowany facet mówi do taksówkarza: - Chcesz pan zarobić stówę? - Jasne! Co mam robić? - Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział: - Trzymaj pan ją! A facet krzyknął do taksówkarza: - To nie jest moja żona! - Wiem, k***a, to moja! Teraz idę po pańską! _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:16:00 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563508 Od: 2010-4-16 | Parafianin W ubogiej parafii ksiądz proboszcz, aby podreperować budżet wpadł na pomysł, że będzie sprzedawał biblię. Zgromadził kilku wolontariuszy, a ci ruszyli w teren jako domokrążcy. Efekty były jednak mizerne. Wtedy zgłosił się do proboszcza parafianin, który się zacinał i jąkał. Ksiądz nie chętnie, ale zgodził się. Dał mu kilka egzemplarzy. Po godzinie jąkała przychodzi po kolejną porcję towaru. Nazajutrz sprzedaje więcej niż wszyscy pozostali. Ksiądz zdumiony pyta go jak on to robi. - No,no,normalnie i.i. idę pu,pu,pukam i mmmmówię, żżże mam bi.bi.biblie do s.s.s.sprze.da.dania. A oni,że n.n.nie , t.t.to ja nog.gg.ę między drzwi i i m.m.mówię im : "no,no to,to ja po.po.po,czytttam." _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:17:53 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563509 Od: 2010-4-16 | Jak prawidłowo przydzielić obowiązki nowym pracownikom? 1. W zamkniętym pokoju umieścić 400 cegieł. 2. Wpuścić nowo zatrudnionych do pokoju z cegłami, zamknąć drzwi. 3. Zostawić ich samych sobie, wrócić po 6 godzinach. 4. Ocenić sytuację: a. Jeżeli liczą cegły, dać ich do księgowości. b. Jak liczą po raz drugi, dać ich do audytu. c. Jak porozrzucali cegły po całym pokoju, dać ich do działu inżynieryjnego. d. Jak układają cegły w przedziwnym porządku, dać ich do planowania. e. Jak rzucają w siebie cegłami, dać ich do działu obsługi. f. Jak śpią, dać ich do działu zabezpieczeń. g. Jak pokruszyli cegły na gruz, dać ich do działu informatyki. h. Jak siedzą bezczynnie, dać ich do kadr. i. Jak mówią, że przetestowali różne kombinacje i szukają dalszych, ale nie ruszyli ani jednej cegły, dać ich do sprzedaży. j. Jak już wyszli do domu, dać ich do marketingu. k. Jak się gapią przez okno, dać ich do planowania strategicznego. l. Jak gadają między sobą, a nie przełożyli ani jednej cegły, pogratulować im i dać ich do zarządu. m. Jak się obłożyli cegłami w taki sposób, żeby nie było ich widać ani słychać - dać ich na listy wyborcze do parlamentu. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:18:39 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563510 Od: 2010-4-16 | Blondynki na rowerach Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna z nich zsiada z roweru i zaczyna spuszczać powietrze w obu kołach. Druga zdziwiona pyta: - A po co ty to robisz? - A bo mam siodełko za wysoko.... Na co ta druga zaczyna majstrować przy swoim rowerze i zamieniać miejscami siodełko z kierownicą. - A ty co robisz? - pyta pierwsza. - Zawracam! Nie będę jeździła z idiotką! _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 02:45:46 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:20:50 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563512 Od: 2010-4-16 | Krzyżacy Zbyszko z Bogdańca jadąc ze swoją świtą spotkał Juranda ze Spychowa. - hej człowieku, nie macie dłoni, wycięto wam język, wypalono oczy, .. kto to wam uczynił? Na to Jurand pokazuje znak krzyża. - Nie gadaj!, Na pogotowiu? _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:21:32 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563514 Od: 2010-4-16 | Przed przychodnią zdrowia ustawiły się w kolejce prostytutki . Właśnie tego dnia miały badania okresowe. Na końcu kolejki stanęła stara babcia. Myślała, że to kolejka po cukier w kostkach. - Wy też babciu?!? - zdziwił się lekarz. - Stara już jestem, zębów nie mam, ale jeszcze lubię sobie possać.... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:22:31 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563516 Od: 2010-4-16 | Mąż do zony: - Słuchaj! Jak nie będziesz jęczała podczas seksu, to słowo daję - rozwiodę się z Tobą! Żona wzięła to sobie do serca, ale na wszelki wypadek przy następnym stosunku pyta męża: - Już mam jęczeć? - Nie teraz. Powiem Ci kiedy i wtedy zacznij - tylko głośno. Za jakiś czas mąż prawie w ekstazie: - Teraz jęcz, teraz!!! Żona: - Olaboga!!!! Dzieci butów nie mają na zimę, ja w starej sukience chodzę, cukier podrożał... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:24:27 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563519 Od: 2010-4-16 | Setka dla wszystkich Przychodzi facet do restauracji i zamawia: - Barman, dla mnie setka, dla orkiestry setka i dla ciebie setka. Gdy przyszło do płacenia okazuje się, że facet nie ma pieniędzy, więc barman wyrzucił go kopniakami z lokalu. Na drugi dzień facet jak gdyby nigdy nic przychodzi znowu i zmawia: - Dla mnie setka i dla orkiestry setka. - Dla mnie to już nie? - pyta się zgryźliwie barman. - Dla ciebie nie, bo jak wypijesz to rozrabiasz. _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:26:23 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563520 Od: 2010-4-16 | Damska przyjażń a męska przyjaźń Przyjaźń między kobietami: Pewnego dnia kobieta nie wróciła na noc do domu. Następnego dnia powiedziała mężowi, że spała u przyjaciółki . Mąż zadzwonił do 10 jej najlepszych przyjaciółek .... żadna nie potwierdziła.... Przyjaźń między mężczyznami Pewnego dnia mąż nie wrócił do domu na noc. Następnego dnia powiedział żonie, że spał u kolegi Żona zadzwoniła do 10 jego najlepszych przyjaciół. 8 potwierdziło, że spał, a 2 - że jeszcze jest..... _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 05.08.2010 09:28:28 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #563522 Od: 2010-4-16 | Pudelek Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila-pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Biegł za samochodem, biegł, biegł... ale nie dogonił. Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega; zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu całe życie. Wtem jednak patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki."Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada padliny. Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś wpierdala, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie: "Mmmm... jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...". Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zeżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając. Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę ma zdziwioną. Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy. "Oj, niedobrze" - myśli pudelek. "Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?" Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart wkurwił się strasznie..Kazał małpie wsiąść mu na grzbiet i wrócić ze sobą na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:"Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta ci*a, nie wraca i nie wraca" _________________ ST 1100 |
Adriangttht | 05.08.2010 10:30:49 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Garaż nr.8 Posty: 87 #563539 Od: 2010-8-4 | Kiedy widzę motór z dala ... TROCHE MI ODPIERDALA ;D !!! _________________ Honda Vfr 800 Lewa w Górę - jak nie jeździsz to nie zrozumiesz. |
naczelnik007 | 15.08.2010 10:36:18 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #566308 Od: 2010-4-16 | Rodzaje upojenia alkoholowego znane tylko z opowieści Kopciuszek Przyjść do domu w jednym bucie Królewna Śnieżka Obudzić się w łóżku z 7 facetami lub kobietami Czerwony Kapturek Obudzić się w łóżku babci Śpiąca Królewna Przez miesiąc nic nie pamiętasz Krzysztof Kolumb Nie wiesz gdzie jedziesz, jak dojedziesz nie wiesz gdzie jesteś, a za przejazd i tak płaci państwo Władca pierścieni Pobudka w kajdankach na komisariacie W pustyni i puszczy Pobudka w parku miejskim pośród grządek róż Na Rejtana Pod własnymi drzwiami z rozdartą koszulką Wakacje z duchami Pobudka na strychu I pamiętaj, nie jesteś pijany, jeśli jesteś w stanie leżeć na podłodze bez trzymania _________________ ST 1100 |
naczelnik007 | 16.08.2010 06:33:34 |
Grupa: Użytkownik Lokalizacja: Zachwiejów Posty: 1015 #566552 Od: 2010-4-16 | Browary Trzech dyrektorów browarów (Żywiec, Bosman i Piast) spotyka się wieczorem w pubie. Przychodzi kelner: - Czego się panowie napiją? Dyr. Żywca - Ja poproszę jedyne piwo przygotowywane na źródlanej wodzie, oczywiście, Żywca. Dyr. Browarów Szczecińskich - Ja poproszę jedyne morskie, pyszne piwko - Bosmana, oczywiście. Dyr. Piastowskich - A ja poproszę cole. Chwila konsternacji, pozostali dwaj pytają - Ty, co ty wyrabiasz? Dyr. Piastowskich - No co, wy piwa nie pijecie to i ja nie będę! _________________ ST 1100 |
Electra | 14.05.2024 02:45:46 |
Aby pisac na forum musisz sie zalogować !!! |